Kurzy ATAC

Wstęp / Co się u nas studiuje / Zespół zwiększonej przepuszczalności jelit

Zespół zwiększonej przepuszczalności jelit

Zespół zwiększonej przepuszczalności jelit

Choć zespół ten wpływa na przewód pokarmowy, ma on wpływ na pojawienie się całej gamy chorób ( zmęczenie, alergie, stany zapalne, choroby autoimmunologiczne, zespół jelita drażliwego, choroby układu krążenia itp.). W związku ze stylem życia preferowanym obecnie przez ludność problem ten masowo się rozwija, dlatego należy zwrócić na niego należytą uwagę w związku z manipulacją dietą.

Błona śluzowa jelit tworzy stosunkowo duży obszar. Na jego powierzchni znajduje się cienka warstwa komórek, których głównym zadaniem jest kontrola wchłaniania substancji z pożywienia. Komórki te pozostają w bliskim kontakcie, ich wzajemną komunikację i utrzymanie optymalnej odległości między nimi zapewniają specyficzne białka. W zależności od aktualnego zapotrzebowania białka te mają zdolność zwiększania lub zmniejszania odstępu pomiędzy poszczególnymi komórkami błony śluzowej, w celu przedostania się substancji z jelita do krwioobiegu przez ścianę jelita. W normalnych warunkach wielkość tych luk jest stosunkowo niewielka, ponieważ mechanizmy homeostatyczne starają się zapobiegać pojawieniu się powikłań zdrowotnych i utrzymywać funkcję tej warstwy komórek na takim poziomie, aby nie dochodziło do uwalniania słabo metabolizowanych składników odżywczych ani jakichkolwiek toksyn.

Zdrowe jelito działa w taki sposób, że sieć tych komórek nie pozwala na przejście większych cząstek. To, co nie powinno przedostać się do krwi, pozostaje w jelitach i jest następnie wydalane. Jeśli jednak ciągłość tej warstwy zostanie zakłócona, powstają większe dziury. Za ich pośrednictwem substancje przedostają się przez ścianę jelita, co w konsekwencji zaburza zdrową równowagę w organizmie. Występuje tzw. „zespół nieszczelnego jelita” czyli zespół zwiększonej przepuszczalności jelit (zwiększona przepuszczalność jelit).

Jej konsekwencje są dalekosiężne. Gdy tylko niepożądane substancje dostaną się do krwioobiegu przez ścianę jelita, układ odpornościowy reaguje na nie jak najeźdźcy. Zaczyna mobilizować swoje wysiłki, niestety nie zawsze mu się to udaje i efekt jest taki:
- stany zapalne - aparatu stawowego, układu krążenia, układu wydalniczego, przewodu pokarmowego (np. zespół jelita drażliwego),
- infekcja dróg oddechowych,
- problemy skórne - egzema, trądzik,
- nietolerancje i alergie pokarmowe.

Zwiększona przepuszczalność jelit jest związana z chorobami przewlekłymi i autoimmunologicznymi:
- Choroba Crohna,
- wrzodziejące zapalenie okrężnicy,
- reumatoidalne zapalenie stawów,
- astma,
- stwardnienie rozsiane,
- Choroba Parkinsona,
- nietolerancja glutenu,
- cukrzyca typu I,
- zła praca tarczycy,
- syndrom metabliczny.

Specjalnym rozdziałem poświęconym zwiększonej przepuszczalności jelit jest związek z funkcjami mózgu . Okazuje się, że zaburza równowagę w kanale komunikacyjnym jelita-mózg, co prowadzi do niektórych chorób psychicznych (obserwuje się także stany lękowe, depresję, chorobę afektywną dwubiegunową, związek z autyzmem).

Aby rozwiązać taką sytuację (lub jej zapobiec), należy najpierw zrozumieć, jakie są przyczyny tego syndromu. Powszechnie prezentowane obejmują:

1. Zła koncepcja diety.
2. Stres.
3. Stosowane leki (leki przeciwbólowe, niesteroidowe leki przeciwzapalne, antybiotyki, leki immunosupresyjne – najczęściej kortykosteroidy).
4. Obecność przewlekłego stanu zapalnego w organizmie.
5. Zaburzenie różnorodności mikroflory jelitowej.

Wpływ diety na przepuszczalność ścian jelit

Aby lepiej zrozumieć zagadnienie, podzielmy dietę związaną z zespołem nieszczelnego jelita na dwie części:

1. Czynniki w diecie sprzyjające rozwojowi zespołu:

A) Nadmiar węglowodanów.
Dotyczy to zarówno węglowodanów złożonych, jak i prostych (wspomagają rozwój drożdży i bakterii chorobotwórczych, które następnie wytwarzają toksyny uszkadzające komórki błony śluzowej jelit). W tym kierunku korzystne jest zmniejszenie ich udziału w diecie, do poziomu odpowiadającego danemu osobnikowi. Nie oznacza to, że koncepcje niskowęglowodanowe są najlepszą opcją. Celem jest, aby dieta nie była zbyt bogata w węglowodany, tj. proporcja polisacharydów i cukrów była odpowiednia do potrzeb energetycznych, a jednocześnie ich źródła były możliwie jak najmniej modyfikowane technologicznie. W przypadku cukru chodzi nie tylko o jego rafinowane formy, ale także np. o nadmiar fruktozy (cukru owocowego), który wchodzi w skład silnie skoncentrowanych syropów czy słodzonych napojów.

B) Zwiększone spożycie alkoholu.
Generalnie dotyczy to wszystkich źródeł alkoholu, w tym piwa i wina, które powszechnie są przedstawiane (w rozsądnym stopniu) jako korzystne dla zdrowia.

C) Przemysłowo przetworzona żywność zawierająca pewne dodatki.
Oprócz konserwantów często wymienia się emulgatory i rozpuszczalniki organiczne. Ponieważ bezpośrednio naruszają jelita, warto zainteresować się tym, w jakich produktach spożywczych najczęściej się pojawiają:
- wyroby piekarnicze (wypieki, desery),
- produkty mleczne i jajeczne,
- wyroby czekoladowe,
- sosy,
- kremy,
- lody,
- margaryna,
- trochę kiełbasek (kiełbaski).

D) Brak błonnika.
Jej niedobór upośledza aktywność mikroorganizmów probiotycznych w jelitach i stwarza przestrzeń dla namnażania się kultur chorobotwórczych, które następnie nie przyczyniają się swoją aktywnością do regeneracji uszkodzonej błony śluzowej jelit.

E) Brak niektórych witamin i minerałów.
Są to przede wszystkim witamina D i cynk.

F) Nadmiar glutenu i kazeiny.
Białka te same w sobie nie są „złe”. Obciążenia środowiska wewnętrznego jelit występują, gdy ich udział w diecie jest zbyt duży. Spośród produktów mlecznych beta-kazeina A1 jest najbardziej agresywna w stosunku do błony śluzowej jelit. Można tego uniknąć jedynie stosując nabiał, który pochodzi od specjalnie hodowanego bydła. Prawdą jest jednak, że rozsądna ilość produktów kwaśnych nie powinna powodować większych problemów (zawierają probiotyki i krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które korzystnie wpływają na funkcjonowanie przewodu pokarmowego).

G) Wysoki udział substancji antyżywieniowych.
Najczęściej wymieniane są fityniany i lektyny. Lektyny to białka związane z cukrami, które działają jako naturalny system obronny roślin. W przewodzie pokarmowym lektyny mogą przyczepiać się do błony śluzowej, którą uszkadzają i powodują rozwój stanu zapalnego. Ważnymi źródłami lektyn są pszenica, ryż i soja.

2. Modyfikacja koncepcji diety służącej profilaktyce i leczeniu wspomagającym zespołu nieszczelnego jelita:

Istnieje kilka prostych zasad, dzięki którym można dostosować dietę tak, aby wynik prowadził do ustalenia i utrzymania równowagi funkcji komórek błony śluzowej jelit. Zawsze trzeba zacząć od sytuacji, w której się znaleźliśmy – czyli czy mamy do czynienia z profilaktyką, czy z problemem, który już się pojawił.

Dostosowanie diety, która ma na celu wpłynąć na funkcję błony śluzowej jelit, obejmuje kilka prostych zasad:

A) Najpierw należy pozbyć się pokarmów i czynników, o których wiemy, że powodują lub wspierają dany problem.

B) Menu będzie zatem składać się wyłącznie z tych pokarmów, które są nieszkodliwe dla przewodu pokarmowego.

C) Dostosowuje się proporcje makroskładników (węglowodany, białka, tłuszcze, błonnik) i ukierunkowuje się na ich jakość.

D) Produkty fermentowane i mocne buliony mięsno-kostne będą częścią diety.

Co o badaniu mówią nasi absolwenci

Miroslav Zeman

Jako „fitnessowiec” oprócz treningów interesuję się także żywieniem, dlatego zdecydowałem się na kurs na dietetyka, a firma ATAC najbardziej przypadła mi do gustu w internecie. Daleko mi było do dietetyka, wiedziałam, że po rozpoczęciu tego kursu tylko to utwierdziłam – za dużo informacji, których nie byłam w stanie tak szybko przyswoić. Bardzo podobają mi się procesy myślowe, które ułatwiły mi naukę i przygotowanie się do testów praktycznych. Co więcej, gra ZOF jest niezwykle solidnym narzędziem do nauki postrzegania innych rzeczy z poznanego programu nauczania i umiejętności zastosowania ich w prawdziwym życiu. Reasumując nic nie wiedziałem i teraz w końcu coś wiem. Kurs zapewni szeroki horyzont i od nas zależy, który z nich wybierzemy.

Iva Klozová

Od dłuższego czasu zajmuję się zdrowym trybem życia na poziomie laika. Z biegiem czasu chciałam dalej kształcić się w tym kierunku i szukałam jak i gdzie uzupełniać swoją wiedzę z zakresu żywienia. Choć w Internecie jest mnóstwo informacji na ten temat, to jednak człowiek się w tym gubi i nie wie, co jest słuszne, a co nie. Zgłosili się do mnie kursy pana Jelínka, które zakończyły się certyfikatem, ponieważ chciałabym zawodowo pracować w tej dziedzinie i pomagać ludziom czuć się zdrowo i cieszyć się jedzeniem bez obawy, że przytyje. Zajęcia prowadzone przez pana Jelínka są bardzo dobrze zaprojektowane, pomogły mi zrozumieć zagadnienie w nieco innym świetle i szerszym kontekście. Zdecydowaną większość zdobytej wiedzy udało mi się zastosować w praktyce. Zajęcia prowadzone są bardzo praktycznie i funkcjonalnie, doceniam także możliwość indywidualnego tempa nauki. Bardzo zainteresowała mnie praca nad układaniem jadłospisu i bardzo spodobała mi się przejrzysta analiza produktów spożywczych z podziałem na poszczególne grupy, co pomogło mi sprecyzować jak powinna wyglądać urozmaicona dieta oraz z jakich produktów powinien składać się ogólny jadłospis, jakie zasady powinien należy przestrzegać i jakie parametry składników odżywczych z makro i mikroelementów powinna uwzględniać zbilansowana, zróżnicowana dieta. Chciałbym także podziękować Mistrzowi Jelínkowi za okazaną mi pomoc i pomoc, gdy nie zrozumiałem jakiegoś tematu oraz za szansę pomocy innym osobom na drodze do zdrowszego trybu życia. Z pewnością gorąco polecam wszystkie kursy, w których uczestniczyłem.

Martina Rubínová

Patrząc wstecz kilka lat temu, z perspektywy czasu chciałbym bardzo podziękować całym sercem Mgr. Martinowi Jelínkowi za pokierowanie mnie na nowe życie droga. Po ukończeniu kursu Doradca Żywienia i Suplementacji otworzyło się to przede mną zupełnie nową ścieżkę zawodową, kiedy to moje hobby stopniowo stało się głównym zawód. Uważam to za ogromne zwycięstwo w życiu, dla którego nigdy się nie zatrzymam bądź wdzięczny Prowadzę własną poradnię zdrowego stylu życia, jestem sobą Panowie. A wszystko to potęguje nieopisana radość z efektów mojej „pracy”. DZIĘKI ZA TO, MARCIN! Nie podoba mi się nawet nowoczesny sposób nauki online połączony z mapami myśli W wieku czterdziestu lat, kiedy mózg nie jest już przyzwyczajony do uczenia się, nie wydawało się to wyzwaniem. Przed 2 lata temu do doradztwa żywieniowego dodałam pracę z biorezonansem przez urządzenie Bicom. Lata doświadczeń w zakresie skutków zdrowotnych moich klientów potwierdziło, że przy połączeniu 3 zasad - modyfikacja menu + ulga od problemów zdrowotnych za pomocą fal kwantowych + zrozumienie przekazu ciała poprzez choroby i bólu, ludzie zaczynają swoje życie na nowych fundamentach i doświadczeniach „cudowne” uzdrowienia.