Wstęp / Co się u nas studiuje / Zespół chronicznego zmęczenia
Coraz większa liczba ludzi na całym świecie cierpi na zespół zmęczenia. W przeszłości objawy tej choroby określano jako „zespół przewlekłej dysfunkcji neuroendokrynno-immunologicznej” lub „myalgiczne zapalenie mózgu i rdzenia”, ale najczęstszym objawem jest „zespół chronicznego zmęczenia”.
Najczęściej charakteryzuje się:
Nadal toczy się debata, czy zespół zmęczenia jest konkretną chorobą, czy tylko zbiorem niepowiązanych objawów.
Konkretna przyczyna zespołu chronicznego zmęczenia jest nadal nieznana. Jednak eksperci w większości są zgodni, że osłabiony układ odpornościowy odgrywa tutaj znaczącą rolę układu w połączeniu z przeciążeniem fizycznym i psychicznym (około 60 procent osób cierpiących na alergię ). Niektóre osoby niepełnosprawne cierpią również na różne schorzenia autoimmunologiczne choroby (toczeń itp.).
Inny możliwy i częsty podanymi przyczynami mogą być:
Co gorsza, na zespół chronicznego zmęczenia przypisuje się także wpływ:
W odniesieniu do diety chroniczne zmęczenie może być spowodowane brakiem jakichkolwiek substancji odżywczych. Próbując wspomóc ustąpienie syndromu poprzez modyfikację menu, należy wykonać następujące czynności:
1. Przede wszystkim warto przeanalizować dotychczasową dietę.
Obejmuje to szczegółowe spojrzenie na:
A) Skład menu (tj. jakość potraw i różnorodność ich wyboru).
B) Jakość żywienia (monitorowana jest zawartość wszystkich możliwych do analizy składników odżywczych).
Ponieważ zespół chronicznego zmęczenia nazywany jest chronicznym, oznacza to, że nie powstał sam z dnia na dzień, ale metabolizm musiał zostać wytrącony z równowagi na długi czas. Wynika z tego, że analiza jedzenia powinna koncentrować się na dłuższym okresie czasu.
2. Następnie dostosuj menu tak, aby pokazywało:
A) Wystarczająca różnorodność w doborze żywności,
B) Odpowiednia jakość spożywanej żywności,
C) Bilans żywieniowy wszystkich monitorowanych parametrów.
Jeżeli analiza żywieniowa jadłospisu wykaże, że od dłuższego czasu występują niedobory niektórych mikroelementów (przede wszystkim witamin i minerałów ), warto ustawić ich spożycie na nieco wyższym poziomie ze względu na wysiłek nasycenia organizmu.
3. Z suplementacji najbardziej preferowane są:
A) Preparaty immunomodulujące – np. echinacea,
C) Adaptogeny.
Kiedy mamy do czynienia z zespołem chronicznego zmęczenia, pojawiają się dwa problemy:
- Jest to zaburzenie przewlekłe, dlatego należy spodziewać się bardziej czasochłonnego procesu (rzędu miesięcy).
- To jest syndrom, więc nie rozwiązuje się jednego problemu, ale cały ich zestaw. Zasadniczo oznacza to, że równowaga ciała i umysłu została zachwiana na kilku poziomach (homeostatyczne mechanizmy samoregulacji przestały działać w wielu systemach).
Ludmila Koplíková
Program kursu jest tak skonstruowany, że nawet ja, po 70. roku życia, poradzę sobie z nim bez większych problemów dała radę i udowodniła, że na naukę nigdy nie jest za późno. Porównałbym jego ukończenie szkoły do przyjemnego sportu pełnego adrenaliny – pracy, ekscytacji i strachu przed wynikami badań a potem radość z dobrego wyniku. Szczególnie doceniam „Biuro Doradztwa Studenckiego”, które służy także jako źródło bardzo cennych informacji.
Karolína Hamplová
Jako menadżer w międzynarodowej firmie nie miałem czasu zajmować się rzeczami poza pracą, które mnie interesują i kiedy przy złym stylu życia doszedłem do prawie 90 kg, postanowiłem schudnąć..TAK, ja schudłam, ale w bardzo złym stopniu. Potem przyszedł czas, kiedy zapragnęłam mieć rodzinę i po siedmiu sztucznych zapłodnieniach urodził mi się syn. W tym momencie zaczęłam doceniać swoje ciało i zrozumiałam, że trzeba o siebie dbać. Jednocześnie mam świadomość, że jesteśmy lustrem naszych dzieci, dlatego zaczęłam szukać sposobu na ZROZUMIENIE. I jak to w życiu bywa, w momencie kiedy naprawdę stwierdziłam, że CHCĘ WIEDZIEĆ, spotkałam absolwenta kursu Pana Martina Jelínka „Doradca ds. żywienia i suplementacji”, który był niesamowicie entuzjastyczny, zmotywowany i pełen wiedzy. ( dzisiaj jesteśmy świetnymi przyjaciółmi) Od razu zaczęłam szukać referencji i nie znalazłam ani jednej złej wzmianki ani informacji. A jako mama na urlopie macierzyńskim bardzo doceniłam metodę studiów „na odległość”... To było zdecydowałam i od razu poszłam na studia. Pół roku minęło i nie wiem jak :-) Bardzo cenię podejście Pana Jelínka, jego otwarte spojrzenie na całą problematykę cateringu i kompleksowe spojrzenie, jakiego, śmiem twierdzić, nie znajdziecie nigdzie indziej. Jednocześnie środowisko, w którym odbywa się badanie, jest całkowicie wyrafinowane i profesjonalnie przetworzone. Jeśli się wahasz, zdecydowanie idź. Dzięki studiom uświadomiłam sobie, jak dobre może być nasze życie, jeśli odpowiednio o siebie zadbamy. Dziś już rozumiem określenie „jesteś tym, co jesz”, naprawdę jesteś! i żyjemy tylko raz, więc spraw, żeby było warto. Jako notatkę dla tych, którzy wciąż się wahają, przytaczam moją historię… kto wie, jaką rolę odegrało w tym to konkretne badanie. Na urlopie macierzyńskim studiowałam „Konsultant ds. żywienia i suplementacji”, po pomyślnym ukończeniu kursu odkryłam między innymi, że potrafię zorganizować sobie dzień z dzieckiem i doskonale pracować, dlatego kontynuowałam kurs „Fitness Instruktor” i rozpoczęła pracę jako instruktor. A ponieważ lubię robić wszystko solidnie i kompleksowo, rozpoczęłam naukę na trzecim roku i jestem zadowolona z certyfikatu masażu sportowo-relaksacyjnego. Teraz czuję, że mogę być dostępna moim klientom na wiele sposobów i ponownie wracam do diety i innych dań oferowanych przez pana Jelínka.
Marie Holeňová
Decydując się na studia nad żywieniem, kurs ATAC był dla mnie oczywistym wyborem. Wśród ofert kursów dostępnych na rynku śmiem twierdzić, że nie ma konkurencji. Treść kursu i indywidualne podejście potwierdziły moją słuszność decyzji. Mówiąc ściślej, największą korzyścią dla mnie było postrzeganie zdrowia jako kompleksu. Przez kompleksową mam na myśli wiedzę nie tylko z zakresu medycyny zachodniej, ale i wschodniej. Dla mnie właśnie ta wiedza jest największą korzyścią do wykorzystania w praktyce. Nie mogę też zapomnieć o dostępie do części studenckiej, która pozostaje dla studentów nawet po ukończeniu studiów. Tę zaletę dostrzegam dopiero dzisiaj, gdy w pracy z klientami wykorzystuję materiały z kursu. Po prostu wyszukuję po imieniu temat, którym aktualnie się zajmujemy i pracuję z informacjami zarówno przy układaniu osobistych planów żywieniowych, jak i podczas konsultacji. Nie znam nic lepszego niż aplikacja ZOF do tworzenia menu, przepisów i planowania posiłków. Ci, którzy tego spróbują, nie będą zadowoleni z samych tabel kalorii. ZOF żartobliwie chowa do kieszeni „KALORYCZNE WYKRESY". Skończyłam też kwalifikację zawodową z żywienia w ATAC i zdecydowanie tego nie żałuję. Pierwotnie chciałam przejść kurs tylko po to, żeby zdobyć informacje, bez zdawania egzaminu państwowego jak większość studentów. Ale z czasem odkryłam, że chcę zarabiać na życie robiąc to, co daje mi satysfakcję. Chcę wspierać tych, którzy zastanawiają się nad ukończeniem kursu egzaminem państwowym..czyli kwalifikacją zawodową z zakresu żywienia. Nigdy nie wiadomo kiedy ten certyfikat się przyda.. Na zakończenie muszę powiedzieć, że zwykle nie jestem stronniczy w opiniach, jednak to doświadczenie zasługuje na pozytywną ocenę.