Wstęp / Co się u nas studiuje / Wartość glikemiczna żywności
Między innymi żywność, którą spożywamy, ma zdolność wywoływania w organizmie tzw. odpowiedzi glikemicznej. Oznacza to, że po spożyciu pokarmu trzustka reaguje wytwarzaniem określonej ilości hormonu insuliny, którego głównym zadaniem jest redukcja poziomu cukru we krwi. Reakcja ta jest największa w przypadku pokarmów zawierających węglowodany (po ich spożyciu poziom cukru we krwi po pewnym czasie wzrośnie ).
Efektem tego procesu jest magazynowanie energii z cukrów, częściowo w postaci glikogenu (zapasy cukru u zwierząt), reszty (nadmiaru) w zapasach tłuszczu organizmu (dlatego insulina określana jest mianem hormonu tworzącego tłuszcze). ). Glikemia to trzecia zasada Strefy Optymalnego Funkcjonowania, na której uczymy uczniów holistycznego podejścia do odżywiania.
Istnieją dwa terminy związane z glikemią:
Jest to wartość, która mówi nam , jak szybko cukry z diety przedostają się do krwi (i tym samym podnoszą poziom cukru we krwi). Wynikowa wartość IG żywności zależy od następujących parametrów:
Wartości GI zestawiono w trzech grupach :
Zachodzi tu zależność – im wyższy IG pożywienia (lub im większą ilość spożywamy węglowodanów), tym szybciej (lub większa ilość) insulina jest wydalana.
Jest to związane z ilością węglowodanów w pożywieniu. Do tej wartości stosuje się specyficzny wzór:
GN = GI x ilość węglowodanów w gramach/100
Wartości GN zestawiono w trzech grupach:
Węglowodany są źródłem szybkiej energii. Jeśli zjemy za dużo węglowodanów ( GN ), żywności o wysokim IG, lub jeśli połączymy oba czynniki, organizm będzie miał tendencję do gromadzenia ich w rezerwach tłuszczu. Znajdzie to odzwierciedlenie nie tylko w zwiększeniu masy ciała, ale we wszystkich jego konsekwencjach (wzrost zawartości tłuszczów we krwi i zaburzenia ich metabolizmu, w tym cholesterolu, postępujący rozwój insulinooporności i cukrzycy typu 2, rozwój chorób serca i krwi). choroby naczyń ).
Robin Jastrzembski
Pana Martina Jelínka poznałem wiele lat temu na szkoleniach z nauk przyrodniczych suplementy diety. Każdy z jego wykładów był wielkim wzbogaceniem całości patrząc na zdrowy styl życia. Dlatego właśnie trafiłam na kurs Doradcy odżywiania i suplementacji, był dla mnie oczywistym wyborem w sprawie dalszego rozwoju. Najbardziej cenię sobie możliwość nauki w domu , tworzenie map myśli, formę każda lekcja przedstawiona profesjonalnie w formie zrozumiałej dla ogółu społeczeństwa publiczna i możliwość skontaktowania się w każdej chwili z panem Martinem Jelínkiem, kto jest gotowy pomóc. Dziękuję bardzo i polecam.
Mgr. Pavlína Byrtusová
Dziś nie wystarczy mieć przegląd tylko poszczególnych aspektów żywienia, bo żywienie jako takie ma charakter globalny (dla sportowców, dzieci, osób odchudzających się...). Kursy, seminaria, szkolenia, pogadanki Martina Jelínka mogą wiele przekazać przekonujące informacje w każdym obszarze żywienia. Jest nie tylko bogata i różnorodna zakres informacji, ale także język M. Jelínka, który w dzisiejszej epoce SMS-ów jest bardzo orzeźwiający ;-). Jeśli dana osoba jest zainteresowana zrozumieniem odżywiania, doradź sobie siebie i innych i nie „zagubić się” w zalewie „polecanych” wskazówek żywieniowych krążących nie tylko w internecie, polecam zaliczyć chociaż jeden kurs :-)
Marie Holeňová
Decydując się na studia nad żywieniem, kurs ATAC był dla mnie oczywistym wyborem. Wśród ofert kursów dostępnych na rynku śmiem twierdzić, że nie ma konkurencji. Treść kursu i indywidualne podejście potwierdziły moją słuszność decyzji. Mówiąc ściślej, największą korzyścią dla mnie było postrzeganie zdrowia jako kompleksu. Przez kompleksową mam na myśli wiedzę nie tylko z zakresu medycyny zachodniej, ale i wschodniej. Dla mnie właśnie ta wiedza jest największą korzyścią do wykorzystania w praktyce. Nie mogę też zapomnieć o dostępie do części studenckiej, która pozostaje dla studentów nawet po ukończeniu studiów. Tę zaletę dostrzegam dopiero dzisiaj, gdy w pracy z klientami wykorzystuję materiały z kursu. Po prostu wyszukuję po imieniu temat, którym aktualnie się zajmujemy i pracuję z informacjami zarówno przy układaniu osobistych planów żywieniowych, jak i podczas konsultacji. Nie znam nic lepszego niż aplikacja ZOF do tworzenia menu, przepisów i planowania posiłków. Ci, którzy tego spróbują, nie będą zadowoleni z samych tabel kalorii. ZOF żartobliwie chowa do kieszeni „KALORYCZNE WYKRESY". Skończyłam też kwalifikację zawodową z żywienia w ATAC i zdecydowanie tego nie żałuję. Pierwotnie chciałam przejść kurs tylko po to, żeby zdobyć informacje, bez zdawania egzaminu państwowego jak większość studentów. Ale z czasem odkryłam, że chcę zarabiać na życie robiąc to, co daje mi satysfakcję. Chcę wspierać tych, którzy zastanawiają się nad ukończeniem kursu egzaminem państwowym..czyli kwalifikacją zawodową z zakresu żywienia. Nigdy nie wiadomo kiedy ten certyfikat się przyda.. Na zakończenie muszę powiedzieć, że zwykle nie jestem stronniczy w opiniach, jednak to doświadczenie zasługuje na pozytywną ocenę.