Kurzy ATAC

Wstęp / Jak uczyć się u nas / Filozofia naszej edukacji

Filozofia naszej edukacji

Oryginalny pomysł zapewnienia edukacji w formie kursów zrodził się z systemu szkoleń i prezentacji, które prowadziłem przez wiele lat jako zewnętrzny konsultant niektórych firm. W zasadzie początkowym impulsem był popyt ze strony części „lojalnych” słuchaczy, którzy już na początku ogólnoświatowego trendu zainteresowania zdrowym stylem życia zaczęli odczuwać potrzebę dalszej edukacji. Był to czas, kiedy rynek w tym obszarze zaczął się stopniowo zmieniać i pojawiły się pierwsze jaskółki w postaci akredytowanych kursów „Konsultanta Żywieniowego”. Ich treść i zakres nie różniły się istotnie dla poszczególnych spółek ze względu na wymagania Ministerstwa Oświaty i Kultury. Ich wadą urodową była dominująca orientacja na tworzenie jadłospisów opartych na obliczaniu bilansu energetycznego (stosunku spożycia energii do wydatku) i podstawowych składników odżywczych. Oznacza to coś, co można wyrazić w wartościach bezwzględnych i które jest łatwo uchwycone przez mózg (szczególnie jego lewą półkulę).

Problem w tym, że ta forma edukacji żywieniowej jest jedynie „częściowa”. Oprócz ilości energii i składników odżywczych każdy pokarm zawiera szereg innych właściwości i cech, które bezpośrednio wpływają na procesy metaboliczne w organizmie człowieka. Miło jest edukować społeczeństwo, aby wiedziało, jak liczyć kalorie i ilość cukru, tłuszczu czy białka w jedzeniu. Pytanie jednak, jaki będzie efekt w praktyce.

Ilu ludzi odżywia się długoterminowo w taki sposób, aby z góry dokładnie obliczyć, jakie proporcje energii i składników odżywczych powinni przyjmować?

Znam tylko dwie grupy populacji:

Pierwszą z nich są wyczynowi kulturyści, którzy ze względu na filozofię swojego sportu naprawdę starannie przygotowują się do każdych zawodów w formie bardzo rygorystycznych diet. Drugą grupą są osoby z różnymi (często poważnymi) zaburzeniami metabolicznymi, dla których stan zdrowia nie daje innej możliwości.

I jak długo będzie trwał ten wysiłek?

Chorzy ludzie muszą tak jeść, więc ich „cierpienie” jest zwykle długotrwałe. Ale sportowcy nie muszą – siła woli pozwala im jeść w ten sposób przez kilka tygodni lub miesięcy. To dokładnie kilka tygodni do miesięcy więcej niż przeciętny człowiek tego społeczeństwa, który zwykle rezygnuje z tego wysiłku po kilku dniach takiego samotorturowania się.

Jako osoba „upośledzona” klasycznym wykształceniem, a jednocześnie zorientowana na kompleksowe (holistyczne, zintegrowane) podejście do życia, stworzyłam sześciomiesięczny kurs „ Konsultant Żywieniowy ”, który swoim zainteresowanym zapewnił kilka zalet:

  1. Była (i nadal jest) najbardziej rozbudowana pod względem treści na rynku czeskim i słowackim.
  2. Łączy formę samodzielnej nauki (ze zmiennością czasową studentów) z wykładami na żywo.
  3. Oprócz próby nauczenia się obliczania tych parametrów w diecie, które są policzalne, w badaniu uwzględniono także zasady i filozofie kultur Wschodu (indyjska ajurweda, tradycyjna medycyna chińska, makrobiotyka). Ci zawsze mieli znacząco inny pogląd na jedzenie w porównaniu do naszego „zachodniego”.
  4. Nie zaniedbujemy także tzw. alternatywnych trendów żywieniowych, które w ostatnich latach cieszą się coraz większą popularnością. Czyli wegetarianizm, weganizm, surowy lub paleo.
  5. Ponieważ dla każdej racjonalnie myślącej osoby jest jasne, że to, co jemy, w określony sposób i w pewnym stopniu wpływa nie tylko na procesy metaboliczne, ale na jakość całego naszego zdrowia, związek między tym, co jemy, a funkcjonowaniem naszego zdrowia jest również częścią badania. W ostatnich latach ustawodawstwo nie tylko Unii Europejskiej próbowało na różne sposoby zaprzeczać tym faktom i zakazywać rozpowszechniania tych informacji. Nawiasem mówiąc, jest to jeden z powodów, dla których kurs ten nie posiada i nigdy nie będzie miał akredytacji Ministerstwa Edukacji.
  6. Jako, że pod wieloma względami jestem perfekcjonistką, zależy mi na tym, aby każdy absolwent tego kierunku rzeczywiście potrafił coś zrobić. A ponieważ sam cierpię na coś, co kiedyś nazywano LMD (łagodna dysfunkcja mózgu) i dosłownie „przecierpiałem” całą swoją edukację w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum, ponieważ mój mózg nie był w stanie dostosować się do zasad szkoły klasycznej System, który zbudowałem to cała zasada nauki o tworzeniu map myśli.

Mapy myśli

Czyli narzędzie, które znacząco ułatwia orientację w stosunkowo dużej ilości nowych informacji, w tym także zdolność ich zapamiętywania. Praktyka pokazała, że ten krok był bardzo szczęśliwy. Pomimo swojego zakresu, kurs jest więc w stanie opanować praktycznie każdy, bez względu na wykształcenie. Dzięki temu pomyślnie kończą go nie tylko lekarze czy farmaceuci, ale także osoby posiadające dyplom nauczyciela.

Rosnąca liczba absolwentów zaczęła stale domagać się dodatkowego kształcenia ustawicznego. Stopniowo w tym kierunku zmierzały jednodniowe seminaria ( Odżywianie w cukrzycy, Czego nie wiesz o mleku, Odżywianie w chorobach nowotworowych, Jak pozbyć się uzależnienia od słodyczy ) oraz miesięczne kursy „ Odżywianie w sporcie ”, „ Makrobiotyka w kuchni czeskiej ”, „ Wegetarianizm i weganizm w praktyce ”, „ Żywienie dzieci ”, „ Tajemnice wieku biologicznego ” oraz „ Podróż do wymarzonej sylwetki ”.

Martin Jelínek – seminarium stacjonarne

Znaczna część populacji jest świadoma istnienia duszy i na różne sposoby stara się pracować z własną świadomością. Medytuje, buduje pewną relację ze swoim ciałem, własnym zdrowiem i samym jedzeniem. Dla kultur Wschodu obszar ten stanowi integralną część ich filozofii i nie jest uważany za coś nowego ani w żaden sposób wyjątkowego. Logicznym następstwem tego trendu był kurs „Siła myśli”. Najpierw w formie on-line, później także w formie weekendowych seminariów stacjonarnych. Ponieważ ta dziedzina jest moim hobby na całe życie, z otwartym umysłem przyjąłem wymagania dotyczące realizacji tego kursu.

Jako osoba, która przez całe życie nienawidziła klasycznej formy studiów, zawsze byłam „pchana” do samodzielnego studiowania. Czytam różne książki i taka forma edukacji bardzo mi odpowiada. Wiem, że jest wiele podobnych osób, które zamiast kursu wolą książkę. Nigdy nie chciałam zostać pisarką, wręcz nienawidziłam tego pomysłu.

Książka Mamo, Tato, nie zabijajcie mnie!

Kiedy wszystkie dostępne możliwości nie nauczyły jej nastoletniej córki zdrowego odżywiania, wpadła na „desperacki” pomysł napisania książki o tym problemie, która pierwotnie była przeznaczona tylko dla niej.

Po tym, jak moi współpracownicy namawiali mnie do „ Mamo, tato, nie zabijajcie mnie!” „opublikowana, stała się podstawą do dalszej pracy literackiej z zakresu zdrowego stylu życia. Wszystkie książki, które piszę, cieszą się dużym zainteresowaniem wśród czytelników. Były, są i będą integralną częścią zapewnianego przez nas systemu edukacji.

Większość firm edukacyjnych organizujących kursy z zakresu prawidłowego odżywiania popełnia jeden duży błąd – skupiają się głównie na teorii. Tym samym uczy, jak obliczać energię oraz ilość i proporcje składników odżywczych w diecie, czy „lepsza jest dieta wysokobiałkowa, czy wysokowęglowodanowa”, w których przypadkach najlepiej sprawdza się cykliczna dieta ketogeniczna lub superkompensacja węglowodanowa…

Szkoła zdrowego gotowania

Teoria jest oczywiście ważna. Zapominają jednak, że należy to zastosować w praktyce. Oznacza to możliwość przygotowania konkretnego dania. Z tego powodu założyliśmy Szkołę Zdrowego Gotowania, gdzie w ramach kompleksowego procesu edukacyjnego odkrywaliśmy tajemnice zdrowej, a jednocześnie smacznej kuchni. Szkoła zdrowego gotowania już nie działa, zastąpiliśmy ją aplikacją ZOF.

Praktyka pokazała, że tak zaprojektowany system badań jest w stanie zapewnić, że każda zainteresowana strona będzie w stanie skutecznie przyswoić jak najwięcej informacji w stosunkowo krótkim czasie, a jednocześnie będzie posiadała konkretną instrukcję, w jaki sposób przygotować odpowiednie przepisy. Tutaj także stało się jasne, że teoria i praktyka idą ręka w rękę, ale nie ramię w ramię. Brakowało ostatniego kroku do perfekcji w postaci mostu łączącego. Czyli narzędzia, które łączyłyby wiedzę teoretyczną z rzeczywistą praktyką w postaci umiejętności przygotowania konkretnych potraw o cechach odpowiednich dla konkretnej osoby. Dlatego opracowaliśmy aplikację edukacyjną ZOF, w której uczniowie tworzą menu na określone sytuacje. Tylko dzięki tej pomocy naukowej cały system studiów w naszym kraju można określić jako skuteczny i całościowy.

 

Nasza filozofia w obszarze edukacji podąża w jasno określonym kierunku:

Przekazać prosty system, za pomocą którego osoby zainteresowane tą dziedziną zorientują się, że każdy człowiek jest indywidualnością. Taki, który posiada własną, zindywidualizowaną świadomość, a jednocześnie posługuje się do życia ciałem, w którym zachodzą procesy metaboliczne sterowane czynnikami genetycznymi i epigenetycznymi (a więc i żywieniowymi ). W prostych i przede wszystkim zrozumiałych słowach oznacza to, że na każdego z nas wpływa ogromna liczba wpływów, które decydują o tym, jak będzie się zachowywał nasz organizm. Oprócz stanu emocjonalnego (psychosomatyka) są to właściwości odziedziczone od naszych przodków (genetyka), wpływ środowiska, w którym się poruszamy (epigenetyka), w tym także tego, co jemy (odżywianie). Cały metabolizm człowieka jest bardzo elastyczny. Oznacza to, że mamy zdolność przystosowywania się do różnych warunków, dzięki czemu organizm długo pracuje w Strefie Optymalnego Funkcjonowania ( ZOF ). Ta elastyczność metaboliczna predysponuje nas do tego, że nie ma jednego i prawidłowego sposobu odżywiania się, ale jest wiele różnych opcji. A najlepszego z nich uczymy się po prostu bawiąc się indywidualnymi informacjami.

Niewiele osób ma jeszcze pełną świadomość, że mamy możliwość ukierunkowania i systematycznego wpływania na funkcjonowanie naszego organizmu i zdrowia. W tym celu konieczne jest przyjęcie całościowego (holistycznego) spojrzenia. Czyli taki, który mówi, że każdy czynnik wchodzący w skład naszej rzeczywistości ma swoje znaczenie i wpływ, którego nie da się nie zauważyć i nie szanować.

I ta idea przenika każde wydarzenie, które organizujemy z całym zespołem Kurzy ATAC.

Co o badaniu mówią nasi absolwenci

Taťána Kovářová

Na kurs zapisałam się zachęcona rekomendacjami i pozytywnymi opiniami nt internetu i zdecydowanie nie żałuję. Na początku kursu miałem dużo informacji i jeszcze więcej pytań, teraz mam wielokrotnie więcej informacji i nieco mniej pytań :-) Kurs był doskonały! Kompleksowe informacje, formularz Byłem zachwycony nauczaniem i studiami, a także podejściem i entuzjazmem wykładowcy Martina Jelínka, którego uważam za jednego z naszych najlepszych znawców odżywianie. Mogę polecić kurs każdemu, kto interesuje się zdrowym trybem życia i chce uzyskać całościowe spojrzenie na problematykę żywienia.

Ing. Denisa Štanclová

Na kurs poradnictwa żywieniowego u Pana Jelínka zapisałam się z polecenia znajomego. Bardzo podobało mi się, jak opowiadała o wszystkim, wydawało mi się to naprawdę bogate i kolorowe. Zapisałam się więc na półroczny kurs i jestem za niego naprawdę wdzięczna. To był początek mojej nowej drogi jako dietetyka. Studium jest obszerne, pełne bogatych informacji, a jednocześnie pięknie przejrzyste. Bardzo dziękuję za takie doświadczenie i gorąco polecam kursy pod okiem Pana Jelínka.

Mgr. Vilma Vitteková

Od tego czasu zajmuję się doradztwem żywieniowym Doprowadził mnie do tego rok 2016 i długa i pełna wyzwań podróż życiowa.Miłość do gotowania, odżywiania i zdrowego stylu życia nie była miłością od pierwszego wejrzenia. Tworzył się i rozwijał przez wiele lat. Życie z jego codziennymi radościami i zmartwieniami, konfrontacja z różnymi problemami zdrowotnymi w rodzinie i najbliższym otoczeniu, w połączeniu z nienasyconą ciekawością, były dla mnie motorem i energią do poszukiwania wartościowych informacji. Zrozumiałam, że bez ciągłego kształcenia nie da się w natłoku informacji wyrobić sobie obiektywnego stanowiska w kwestiach z zakresu żywienia i zdrowego stylu życia. Pierwotnie studiowałam zupełnie inne rzeczy niż te, którym dzisiaj poświęcam się całym sercem. Aby zrozumieć funkcjonowanie organizmu i wpływ odżywiania na zdrowie, podjęłam próbę uzupełnienia swojej edukacji i po długich poszukiwaniach zdecydowałam się na kurs Konsultant ds. żywienia i suplementacji Martina Jelínka – online. Kurs jest niezwykle obszerny i pełen informacji opartych na podstawach naukowych. Ukończenie kursu dało mi niezbędną pewność siebie, aby móc profesjonalnie zająć się doradztwem żywieniowym. Obecnie współpracuję z Zuzaną Líškovą w ramach programu żywieniowego NUTRIPLAN by Zuzana Líšková ©.