Kurzy ATAC

Wstęp / Co się u nas studiuje / Balans energetyczny

Balans energetyczny

Balans energetyczny

Gdy tylko wybierzemy odpowiednie dla nas spektrum pokarmów i ustalimy odpowiednie proporcje składników odżywczych, starając się stworzyć dietę odpowiadającą naszym indywidualnym potrzebom, powinniśmy wziąć pod uwagę także ilość energii, jaką dostarczamy organizmowi. W szerszym kontekście należy kontrolować tzw. bilans energetyczny. To druga zasada Strefy Optymalnego Funkcjonowania ( ZOF ), która jest integralną częścią naszej filozofii i stanowi trzon nauki u nas.

Bilans energetyczny to stosunek energii wejściowej i wyjściowej. Zrównoważoną równowagę osiągamy w sytuacjach, gdy ilość energii zużytej jest równa ilości energii uwolnionej. Rozróżniamy dodatni i ujemny bilans energetyczny.

Dodatni bilans energetyczny

Balans energetyczny

Powstaje w sytuacjach, gdy dochodzi do nadmiernego spożycia energii (duża ilość pokarmu, nadmiar węglowodanów o zbyt dużej wartości indeksu lub ładunku glikemicznego, duży udział tłuszczów...). Nadmiar energii magazynowany jest w zapasach tłuszczu, zwiększając w ten sposób masę ciała.

Ujemny bilans energetyczny

Występuje w sytuacjach bardzo niskiego spożycia energii. Organizm zmuszony jest także do korzystania z energii zmagazynowanej w rezerwach. Masa ciała zawsze maleje, metabolizm „przestawia się” na procesy kataboliczne.

Pracując z tą regułą, musisz postępować w następujący sposób:

Balans energetyczny

  1. Miej przegląd tego, ile energii (tj. jakie proporcje węglowodanów, tłuszczów i białek ) zawierają poszczególne produkty spożywcze (tj. ile energii pobieramy ).
    W tym celu wykorzystywane są wartości tabelaryczne, które wchodzą w skład wielu różnych programów (m.in. naszej gry edukacyjnej ZOF) posiadających możliwość obliczenia tych parametrów.
  2. Miej przegląd tego, ile energii zużywamy.
    Należy tu wziąć pod uwagę podstawowy metabolizm, wydatek energetyczny po jedzeniu, aktywność fizyczną oraz energię potrzebną do spontanicznych ruchów i zapotrzebowania na wzrost.

Energię zawartą w pożywieniu, uwalnianą lub zużywaną w procesach metabolicznych wyraża się najczęściej w jednostkach ciepła – kaloriach. Jedną kalorię definiuje się jako ilość ciepła potrzebną do ogrzania 1 g wody o 1°C (z 15°C do 16°C). Ta ilość ciepła jest bardzo mała, dlatego w praktyce przy ocenie wartości odżywczej powszechnie stosuje się jednostki kilokalorii (1kcal = 4180 J). Międzynarodowa jednostka energii to jeden dżul (energia zużyta, gdy 1 kg porusza się z siłą 1 niutona po drodze o długości 1 metra). Do przeliczenia kcal na dżule można zastosować współczynnik 4,2 (dokładniej 1 kcal = 4180 dżuli = 4,18 kJ).

Przegląd ilości energii powstałej w wyniku spalania (trawienia) poszczególnych składników odżywczych:

Odżywka w kalorymetrze w kcal w kalorymetrze w kJ kcal w organizmie w ciele kJ
Węglowodany 4.1 17.22 4 17
Tłuszcze 9.4 39,48 9 38
Białka 5.6 23.40 4 17


Dokładność tych obliczeń jest wysoce dyskusyjna i praktycznie niewykonalna w praktyce.

Problemem jest:

  1. Nie jesteśmy w stanie poznać dokładnej ilości każdego zjadanych przez nas pokarmów (nikt w prawdziwym życiu nie będzie ważył każdego kęsa, jaki chce zjeść).
  2. Nie da się nawet dokładnie określić, ile składników odżywczych zawiera dany produkt (ich ilość różni się w zależności od sposobu uprawy, przechowywania i przetwarzania).
  3. Nigdy też nie obliczamy dokładnie, ile energii wydatkujemy podczas danej czynności.

Nie ma zatem sensu opierać koncepcji jedzenia wyłącznie na liczeniu energii. Niestety, zdecydowana większość ludzi w społeczeństwie zachodnim podąża tą drogą, co skutkuje także spektrum problemów, z jakimi spotykają się przy tworzeniu jadłospisów i oczekiwaniu na ich wpływ. Praca z bilansem energetycznym jest jednak konieczna przede wszystkim z dwóch powodów:

  1. Po pierwsze, kontrola wagi,
  2. Drugim jest dążenie do zapobiegania procesom katabolicznym powstającym w sytuacjach ujemnego bilansu energetycznego.

Co o badaniu mówią nasi absolwenci

Andrea Vangorová

Ponieważ pochodzę ze Słowacji, spędziłem dużo czasu na szukaniu informacji, jak zostać konsultantem ds. żywienia, ponieważ nie mogłem znaleźć podobnego kursu na Słowacji, który szczegółowo omawiałby tę kwestię. Wszystkie kursy trwają maksymalnie 1 miesiąc i uważam, że jeśli chcę poświęcić się zawodowo doradztwu, to zdecydowanie za mało. ATAC zaimponował mi swoim podejściem do edukacji online, piękną grafiką, przejrzystością i oczywiście holistycznym podejściem. Nawet 6 miesięcy nauki to nie koniec edukacji, ale już dobry początek, od którego można zacząć. Całe życie zajmuję się między innymi różnymi formami ćwiczeń, poprzez gimnastykę, taniec, aerobik, a kilka lat temu ukończyłam także kurs trenera fitness oraz aerobiku, tabaty, pilatesu i kalanetyki. Dlatego naturalnym jest, że stale obserwuję wpływ diety na swój organizm. Dużo czytałam, próbowałam różnych „sprawdzonych” przepisów na odchudzanie i stopniowo odnajdywałam w sklepach produkty, które były już podstawą diety naszych dziadków. Odrzucam diety, bo gotowanie, eksperymentowanie, układanie talerza i samo jedzenie to moja pasja. Ten kurs tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że zbilansowana dieta i odpowiedni tryb życia w połączeniu z ciągłym ruchem dobrze wpływają na odporność naszego organizmu, co odwdzięczy się nam m.in. także tym, że może być stale narażony na atak wirusów, a mimo to idę dalej z uśmiechem i bez maseczki. Dziękuję za piękne sześć miesięcy edukacji, które w końcu sprawiło mi radość.

MUDr. Renáta Hluchníková

Jako lekarz zdobywałem już kilkukrotnie wiedzę z zakresu żywienia na poziomie teoretycznym – jako student medycyny, a następnie do certyfikatów z chorób wewnętrznych i wychowania fizycznego. Po ukończeniu kursu „Żywienie dzieci” muszę stwierdzić, że teoria i praktyka to dwie zupełnie różne rzeczy. Dzięki aplikacji edukacyjnej ZOF doświadczyłam, jak trudno czasami zastosować wiedzę teoretyczną w praktyce, czyli ułożyć jadłospis dla konkretnej osoby, mając z góry założone wymagania żywieniowe. Aplikacja ZOF dostarczyła mi wielu informacji na temat żywności – zarówno z punktu widzenia reprezentacji makro i mikroelementów, jak i wyobrażenia o bilansie energetycznym, a konkretnie np. o tym, jak łatwo jest je przekroczyć. dziennego zalecanego spożycia soli, mimo że unika się żywności przetworzonej przemysłowo. Dzięki temu kursowi uświadomiłam sobie, jakie rezerwy mam we własnej diecie i choć wydawało mi się, że odżywiam się zdrowo i racjonalnie, zawsze jest miejsce na poprawę. Serdecznie dziękujemy panu Jelínkowi i jego zespołowi, którzy zaangażowani są w cały projekt. Ich praca ma dla mnie ogromny sens.

Martina Sobotíková

Nie zapisałam się na kurs nie dlatego, że chciałam zostać dietetykiem, ale dlatego, że chcę się zdrowo odżywiać i namawiać do tego swoje dzieci. Wszędzie pełno informacji na temat odżywiania, zdrowego stylu życia itp. Czasem aż za bardzo, żeby się w nich zatracić. Na kursie znalazłam wszystkie te niezbędne informacje na temat odżywiania, pięknie i przejrzyście dawkowane na poszczególnych lekcjach. Poza tym na kursie poruszane są także takie tematy, którymi inaczej bym nie pomyślał. W tym kierunku kurs poszerzył moje horyzonty. Dzięki nowym informacjom pozbyłam się także kilku błędów w jedzeniu. Wsparcie podczas studiów również jest na bardzo wysokim poziomie. Wszelkie dodatkowe pytania mogłem rozwiązać online lub podczas osobistych spotkań z wykładowcą Martinem Jelínkiem. Na każdym spotkaniu dowiadywałam się czegoś nowego, czasem zaskakującego, ale zawsze satysfakcjonującego. Dziękuję.