Witam, chciałbym zapytać, która forma suplementacji magnezu jest według Was najodpowiedniejsza – dla osoby dorosłej. Czy zauważasz zasadniczą różnicę w działaniu tabletek lub np. rozpuszczalnych saszetek w jamie ustnej i czy ważne jest przyjmowanie określonych form z jedzeniem, czy też nie. Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę miłego dnia.
To pytanie na bardziej złożoną debatę, gdyż o skuteczności suplementacji wspomagającej decyduje kilka czynników i trudno zdecydować, który z nich ma większą wagę. Zasadniczo decyduje się, w jakiej formie magnez występuje w suplemencie. Na rynku dostępne są formy organiczne takie jak jabłczan, cytrynian, diglicynian, mleczan, treonian, laurynian itp. oraz formy nieorganiczne takie jak tlenek magnezu, węglan magnezu czy siarczan magnezu. Ogólnie rzecz biorąc, formy organiczne są lepiej wchłaniane, więc argument przemawia na ich korzyść. Kolejnym kryterium wyboru może być zawartość pierwiastkowego magnezu w jednej dawce. Przeciętnie jego ilość jest znacznie większa w formach nieorganicznych, które jednak charakteryzują się (ogólnie przedstawianą) niższą wchłanialnością (w różnicy do jednego rzędu wielkości). Staje się to jednak dyskusyjne w sytuacji, gdy producent suplementu zawierającego formę nieorganiczną (która jest znacznie tańsza) dodaje do magnezu wybrane surowce roślinne (ekstrakty, koncentraty), gdzie obecność fitochemikaliów (czyli źródła organicznego) ma potencjał w celu zwiększenia biodostępności magnezu w organizmie. I właśnie w tym momencie pojawia się wyzwanie, w jakim kierunku podążać – czy podążać farmakologicznie sprawdzoną ścieżką wymiernych rezultatów, czy wręcz przeciwnie, szanować holistyczny porządek natury i nie poprzestawać na jednokierunkowym spojrzeniu . Mnie osobiście synergia praw naturalnych jest mi bliższa, ale tutaj każdy musi odpowiedzieć sobie sam.