Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.
W przypadku tempeh pszenica pojawia się w sytuacjach, gdy jej częścią jest sfermentowany sos sojowy. Ponieważ żywność przeszła całkowitą fermentację, podczas której struktura glutenu uległa całkowitemu rozkładowi (hydroliza enzymatyczna), nie jest ona zawarta w żywności.
To dobre pytanie do dyskusji :-) Mówiąc najprościej - są to kiełbasy, pod tym względem niosą ze sobą szereg wad żywieniowych lub bezpośrednich negatywów powszechnie kojarzonych z procesem wędzenia: - większy udział soli (średnio 1-1,5 g/ 100 g żywności), - potencjalna obecność środków aromatyzujących, barwników i wzmacniaczy smaku (np. ekstrakt drożdżowy, karmel, płynny dym wędzony), - rosnące stężenie substancji rakotwórczych w żywności wędzonej ciepłym dymem. Jednak nie u wszystkich producentów znajdziesz wymienione powyżej negatywy, zawsze zależy to od procesów produkcyjnych, które firmy same korygują (jakość drewna, czas wędzenia, zastosowanie urządzeń filtrujących dym itp.). Różnice w jakości mogą zatem być znaczne, a konsument nie zawsze ma dostęp do tych informacji. To od Ciebie zależy, jak bardzo chcesz „zaryzykować”...
Najlepiej w takich, które odpowiadają Twojemu gustowi. Traktuj te produkty w kuchni jako podstawowy składnik, z tofu do słodkich i pikantnych przepisów, z tempeh szczególnie słonym. Obydwa pokarmy są znaczącym źródłem białka, dlatego należy je traktować jako potencjalną alternatywę dla mięsa. W przypadku tempehu zwróćcie uwagę jak zwiększa on ilość błonnika na talerzu, co dotyczy także ziaren soi czy jej ekstrudatów (granulki sojowe oznaczone jako „mięso”). Jeśli pracujesz z soją, zawsze ją dokładnie podgrzej bez wyjątku (tak jak inne rośliny strączkowe)
W wersji NATURALNEJ zaleca się obróbkę cieplną tempehu przed spożyciem. Powodem są aktywne grzyby fermentacyjne, które u osób wrażliwych mogą powodować problemy trawienne lub obciążać układ odpornościowy.