Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.
Każdy składnik żywności ma swoje znaczenie, dotyczy to również glutenu. Przewód pokarmowy człowieka, w tym układ odpornościowy, są stosunkowo dobrze przystosowane do przyjmowania określonej ilości glutenu po kilku tysiącach lat jego spożycia, zatem nie jest konieczne, aby zdrowy człowiek przechodził na dietę bezglutenową – jeśli ilość glutenu w codziennej diecie jest „wystarczająca”, nie ma nic fundamentalnego w takiej zmianie diety, której nie dostajemy Inaczej wygląda sytuacja w przypadkach, gdy ilość glutenu jest zbyt duża, co jest dość powszechne w praktyce. Nie ma oficjalnych zaleceń dotyczących częstotliwości spożywania źródeł glutenu ani bezpośrednio tzw. „zalecanej dziennej porcji”, jednak w ramach starań o zapewnienie lub utrzymanie równowagi zaleca się łączenie zbóż glutenowych i bezglutenowych, efektem będzie zmniejszenie całkowitego udziału glutenu i jednoczesne wzmocnienie różnorodności diety.
Gluten nie tylko może, ale w praktyce często jest przyczyną różnych chorób. Jednak uogólnianie takich sytuacji nie jest do końca szczęśliwe, stwarza wrażenie, że gluten jest przyczyną wszelkiego zła, co w konsekwencji prowadzi jednostkę do niezbyt idealnych manipulacji dietetycznych. Aby powstał problem zdrowotny w związku ze spożywaniem glutenu, musi zostać spełnione całe spektrum określonych warunków (zespół czynników genetycznych i epigenetycznych), których jednostka nie jest w stanie przewidzieć. Większość populacji jest przystosowana do spożycia źródeł glutenu i białko to nie sprawia im żadnych problemów. Reszta jest „pechowa” i to tylko kwestia indywidualna, który narząd lub układ w organizmie zareaguje odchyleniem od równowagi (na przykład w przypadku zaburzeń pracy tarczycy wiemy, że zapalenie tarczycy Hashimoto częściej występuje u osób z celiakią) . Generalnie jednak obowiązuje zasada: 1. Spożycie glutenu u zdrowego człowieka nie powinno powodować żadnych problemów, 2. Korzystniej jest preferować źródła glutenu fermentowane (są łatwiej strawne i mniej obciążają organizm). układ odpornościowy), 3. Powikłania zdrowotne nie są powodowane przez sam gluten, ale w połączeniu z innymi składnikami diety – to też jest kwestia indywidualna, ale najczęściej objawia się długotrwały nadmiar cukru, występowanie ultra- żywność przetworzona w jadłospisie oraz wpływ niektórych dodatków do żywności. Łącznie czynniki te stanowią na tyle duże obciążenie dla układu odpornościowego, że prowadzą do reakcji autoimmunologicznych.
W przypadku tempeh pszenica pojawia się w sytuacjach, gdy jej częścią jest sfermentowany sos sojowy. Ponieważ żywność przeszła całkowitą fermentację, podczas której struktura glutenu uległa całkowitemu rozkładowi (hydroliza enzymatyczna), nie jest ona zawarta w żywności.
Celiakia to genetycznie uwarunkowane zaburzenie odporności błon śluzowych, które nieprawidłowo reaguje na gluten i prolaminy. Jest to nietolerancja (= zaburzenie metaboliczne), w której uczestniczy układ odpornościowy. Współczesna medycyna określa ją jako chorobę nieuleczalną, czyli trwającą całe życie. W praktyce byłem świadkiem kilku sytuacji, w których chory pozbył się tej diagnozy, a mianowicie sytuacji, gdy diagnoza została postawiona w sposób standardowy (złożony) (= z małym prawdopodobieństwem błędu diagnostycznego). Nie jestem jednak w stanie świadomie stwierdzić, czy był to statystycznie nieistotny wyjątek, czy też interwencja homeostatycznych systemów samoleczenia organizmu. Przypadki te są zwykle klasyfikowane według medycyny i umieszczane w szufladzie z etykietą „remisja spontaniczna”…