Kurzy ATAC

Wstęp / Co się u nas studiuje / Trendy energetyczne

Trendy energetyczne

Jedna z bardzo szczególnych właściwości diety, trudna do zrozumienia i dostrzeżenia przez zachodnią część społeczeństwa, a od której współczesna nauka się odwraca, opiera się na wschodnioazjatyckim sposobie postrzegania rzeczywistości. W ramach filozofii naszego nauczania cecha ta stanowi siódmą zasadę Strefy Optymalnego Funkcjonowania, w której za pomocą diety (nie tylko) staramy się regulować metabolizm i samo zdrowie.

Trendy energetyczne

Podstawą oceny tendencji energetycznych są chińskie koncepcje yin i yang, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat stały się stosunkowo znane nawet w naszym regionie. A jeśli jest już osoba, na którą ta wiedza nie wpłynęła, to na pewno nie będzie mu obcy jej symbol graficzny.

Najczęściej są one postrzegane w swoim znaczeniu jako dwa przeciwieństwa, na przykład plus i minus lub czerń i biel. Następnie mamy tendencję do używania ich w życiu codziennym jako alegorycznych porównań w tym sensie. Obydwa wyrażenia pochodzą z Chin, co nadało im jasno określone znaczenie w ich historii kulturowej i filozoficznej. Ale w rzeczywistości jest nieco inny niż zwykle postrzegamy to w uproszczonym sensie w naszym otoczeniu.

Próbując wszystko poprawnie zrozumieć, należy zdać sobie sprawę, że Azjaci posługują się zupełnie innym językiem, który ma swoją specyfikę w porównaniu z indoeuropejskim:

Najważniejszym z nich jest fakt, że Chińczycy znają tylko słowa jednosylabowe, które nie podlegają taktowaniu ani fleksji. Dużym wyzwaniem jest więc prawidłowe zinterpretowanie ich znaczenia w tłumaczeniu na nasz język. Dlatego często jedno wyrażenie ma znacznie więcej znaczeń, niż jest to przyjęte w krajach europejskich. Aby nasi tubylcy zrozumieli do czego tak naprawdę zmierzają, trzeba też choć trochę poznać zasady filozofii Wschodu, która różni się od naszej zachodniej filozofii kilkoma podstawowymi cechami:

  1. Nie próbuje wyjaśniać i wyjaśniać wszystkiego, co jest częścią naszej rzeczywistości. Zatem nie działają tylko i wyłącznie racjonalnie, ale posługują się czymś, co moglibyśmy nazwać „ empatią ” lub „wnikliwością”. W ich rozumowaniu nie dominuje logika, co jest jednym z głównych powodów tak wielu nieporozumień między Wschodem a Wschodem. Zachód.
  2. Nie zdobywają wiedzy po prostu rozwijając swoją racjonalność poprzez krytyczne myślenie. Wątpliwość, czyli krytyka, jest typowa dla zachodniego sposobu myślenia. Na przykład cytat René Descartesa „ Wątpię, więc myślę, myślę, więc jestem ” jest chronicznie znany, na znaczeniu którego współczesna nauka zbudowała swoją filozofię.

Tak więc, próbując opisać funkcjonowanie rzeczywistości, filozofia chińska odkryła, że we wszystkim, co istnieje, działają dwie przeciwstawne zasady :

  1. Zdefiniowano męską, aktywną, jasną zasadę, którą oznaczono terminem yang.
  2. Przeciwieństwem jest kobiecość, bierność, ciemność, która została oznaczona jako yin.

Terminy yin i yang są zatem oznaczane przez dwie wzajemnie przeciwne i przeciwstawne siły, które można znaleźć wszędzie. Uprawnienia te nie są absolutne. Oznacza to, że jeśli zaobserwujemy jakiś obiekt lub wydarzenie i spróbujemy je opisać i ocenić za pomocą tych dwóch terminów, nasza ocena będzie się różnić w zależności od punktu widzenia, z którego go obserwujemy. Wynika z tego jedno zasadnicze ustalenie:

Yin i Yang nie można rozumieć dosłownie.

Są to siły (stany), które są w ciągłym ruchu, czyli zmienne w każdej chwili.

Bardzo ważna jest prawidłowa interpretacja całego symbolu:

Kolor czarno - biały symbolizuje ciemność i światło. Kropki przeciwnego koloru wskazują wówczas, że w każdej z sił istnieje także siła przeciwna, a charakter danej siły zależy od obserwatora. Większość świata zachodniego, dogmatycznie przywiązanego w swoim myśleniu do logiki własnej racjonalności, nie jest w stanie tego zrozumieć. Typowym przejawem jest tendencja do opisywania obu stanów jako czarno - białe przeciwieństwa, dobro - zło lub tak - nie.

Obydwa zdarzenia można ocenić także na podstawie relacji między nimi:

Yin i Yang wspierają się nawzajem.
Jeśli jedna z sił wzrasta, druga zawsze maleje równomiernie. Są ze sobą tak powiązane, że jedno bez drugiego nie może istnieć. Wszystko we wszechświecie jest w równowadze. Jeśli obserwator zauważy, że yin wzrasta (a co za tym idzie, yang maleje), jest to stan, który de facto w koncepcji holistycznej nie istnieje, gdyż całość musi zawsze być w równowadze (zmieniają się przepływy energii, czyli stany istnienia tylko częściowych Części).

Nie wykluczają się one wzajemnie.
Chociaż są one opisywane jako przeciwieństwa, nie są one absolutne. Ze względu na pełnię (dwoistość) nic nie może istnieć wyłącznie jako yin lub tylko yang. Dlatego kropki symbolizujące tę zasadę są częścią graficznego wyrażenia obu sił.

Zmieniają się nawzajem.
Typowym przykładem jest stale naprzemienny dzień i noc. Ale oba warunki nie są absolutne. Oznacza to, że np. astronauta jest w stanie obserwować Ziemię z wyższej perspektywy, kiedy będzie jednocześnie widział dzień i noc. Podobnie możemy ocenić zasadę dobra i zła. Z holistycznego punktu widzenia dobro i zło to pojęcia względne – to, co jest dobre dla jednego, może nie być dobre dla drugiego.

Są od siebie zależni.
Jedna zasada nie może istnieć bez drugiej – dzień bez nocy, dobro bez zła.

Yin i yang można dalej podzielić na yin i yang.
Oznacza to, że kiedy opisujemy stan, który określamy jako yin, gdy obserwujemy go częściowo, odkrywamy, że ta część składa się z innych stanów yin i yang.

Mówiąc o stanach (tendencjach) widać wyraźnie, że przedmiotem zainteresowania są czynniki, których nie da się zmierzyć i ocenić liczbowo. Są to „jedyne” trendy, których nie da się dokładnie ocenić i które ciągle się zmieniają. Z filozoficznego punktu widzenia związek pomiędzy yin i yang jest momentem wszystkich wydarzeń, który objawia się w każdej formie istnienia.

Kiedy spojrzymy na te symbole z duchowego punktu widzenia, możemy je zdefiniować jako nośniki treści duchowych. Oznacza to, że zawierają wiadomości, które należy przeczytać.

Yin i yang są również często używane do wyrażenia jakości energetycznej żywności. Niestety panuje tu wiele dezinformacji i nieporozumień, za które odpowiedzialni są twórcy makrobiotyki, próbujący uprościć pogląd na związek pomiędzy odżywianiem się a naszym zdrowiem.

Chińczycy rozumieją termin yang jako zasadę aktywną ( szybką ), jasną, odśrodkową (wznoszącą się). W ich ujęciu Yin jest przeciwieństwem, czyli pasywnym ( powolnym ), ciemnym, zimnym, skupiającym.

Kiedy w ubiegłym stuleciu zdefiniowano podstawy i zasady makrobiotyki, która ma być jak najbardziej prosta i przejrzysta, znaczenia obu terminów zostały nieco „dopasowane”. Powodem była chęć zapewnienia, aby wszystkie znaczenia obu terminów odpowiadały wpływowi pożywienia na zachowanie metabolizmu. W zasadzie nastąpiła tylko jedna zmiana, a mianowicie zamiana znaczenia odśrodkowości i koncentracji.

Makrobiotyk postrzega więc yin jako energię, która jest:

  • powolny,

  • zimno,

  • ciemny,

  • rosnąco (odśrodkowy, ekspansywny).

Yang natomiast rozumiany jest jako tendencja:

  • szybki,

  • gorący,

  • jasny,

  • zagęszczanie (odśrodkowe).

Ponieważ ten sposób myślenia jest zbyt skomplikowany dla zwykłego śmiertelnika, zwłaszcza pochodzenia nieazjatyckiego, rozsądnie jest znaleźć wyrażenia możliwie najbliższe językowi indoeuropejskiemu, najlepiej w formie jednowyrazowej. Ponieważ naszą intencją jest nawiązanie do diety, możemy w uproszczeniu przypisać znaczenie RELAKSU yin, a WZMOCNIENIE Yang.

Znaczenie obu pojęć w odniesieniu do wpływu pożywienia na trawienie i jednocześnie wpływu na metabolizm jest zatem bardzo proste. Pokarmy o działaniu relaksującym (np. rośliny strączkowe, owoce, warzywa, grzyby, mleko, kawa, alkohol, słodycze) powodują rozszerzenie (rozszerzanie, rozciąganie) niektórych tkanek i narządów. Typowymi przykładami są alkohol, który rozszerza naczynia krwionośne, tłuszcze, które powodują produkcję żółci lub błonnik, który ułatwia wypróżnienia. Jednocześnie z organizmu uwalniana jest energia, co w skrajnym przypadku prowadzi do zmęczenia i apatii, czyli spowolnienia. W tym kontekście tendencja do relaksacji ma wpływ na procesy termiczne w organizmie (takie pokarmy na ogół działają chłodząco).

Wręcz przeciwnie, żywność o działaniu ujędrniającym (mięso, jaja, niektóre produkty mleczne, sól) prowadzi procesy metaboliczne do zdarzeń, w wyniku których następuje np. wzrost:

  • napięcie mięśni („wzmacnianie” mięśni),

  • ciśnienie (ciśnienie krwi),

  • gęstość (kość, stolec).

Współczesna nauka może wyjaśnić te zdarzenia biochemicznie (stosunek wapnia i magnezu w diecie, ilość białek i ich struktura, zawartość soli w diecie i wynikająca z tego zmiana stosunku sodu do potasu itp.).

W tym duchu nie oznacza to, że uproszczone etykietowanie zdolności żywności do wpływania na procesy metaboliczne w tym czy innym kierunku jest dobre lub złe w porównaniu z racjonalną koncepcją współczesnej nauki. To po prostu inny punkt widzenia. Jeśli zatem chcemy spojrzeć na rzeczywistość całościowo, to wręcz przeciwnie, niefortunnym jest unikanie jakiegokolwiek systemu ocen.

Trendy energetyczne

Aby klasyfikacja jakości żywności z punktu widzenia yin i yang była kompletna, należy także wspomnieć, że istnieją również żywność, o której mówi się, że harmonizuje pod względem wpływu na metabolizm, czasami używany jest termin neutralny. Są to zboża, a konkretnie ich pełne ziarna. „Neutralność energetyczna” oznacza tu, że ich spożycie (oczywiście po dokładnej obróbce cieplnej) nie odwraca procesów metabolicznych w żadnym skrajnym kierunku (w kierunku yin lub yang). Oczywiście jest to również względne, zawsze należy zacząć od indywidualności jednostki. Jednak na poziomie ogólnym, w ramach próby uporządkowania wszystkiego w systemy i tabele, ta forma „neutralności” energetycznej jest najbliższa rzeczywistości.

Kiedy już oswoimy się ze znaczeniami obu pojęć, dużym wyzwaniem będzie rozpoczęcie ich stosowania w praktyce.

Bardzo często pojawiają się opinie, że celem każdego człowieka powinna być równowaga na poziomie ogólnym. Wiemy, że dieta ma zasadniczy wpływ na to, jakie procesy metaboliczne będą zachodzić w organizmie. W zależności od tego, jakie produkty będą obecne w naszym menu, w jakich ilościach, względnych proporcjach, a jednocześnie od sposobu ich przygotowania, zmienią się także cechy yin i yang diety.

Powstałe danie lub cała dieta zaoferuje nam wówczas następujące opcje:

  1. Skieruj zachowanie ciała i umysłu w stronę yin (ogólnie zrelaksujesz się ),

  2. Skieruj zachowanie ciała i umysłu w stronę Yang (będzie działać wzmacniająco ),

  3. „Oscylują” wokół równowagi potencjalnej.

I w tym momencie pojawia się pytanie, w którą stronę pójść. Pomimo tego, że układy homeostatyczne w organizmie mają za zadanie utrzymanie zdrowej równowagi, posiadają również elastyczność. W zakresie diety podążanie za wszelką cenę drogą absolutnej równowagi w sensie dominującego spożycia pokarmów neutralnych (pełnych ziaren) nie zawsze może więc być sukcesem w życiu codziennym. Głównym celem jest takie dostosowanie diety, aby doprowadziło do przystosowania ciała i umysłu do aktualnej lub długotrwałej sytuacji.

Sportowcy są typowym i być może nieco skrajnym przykładem. Im większe jest ich obciążenie, tym bardziej odbiegają od wyobrażonej równowagi. Do tego należy także dostosować dietę. Ogólnie rzecz biorąc, na przykład sporty aerobowe (wytrzymałościowe) wymagają w diecie większej ilości pokarmów relaksujących w porównaniu z osobami poddanymi stresowi beztlenowemu. Z punktu widzenia yin i yang jest to bardzo proste – aktywność przy niższym tętnie nie wymaga znacznego wzmacniania (koncentracji). Przeciwstawienie się tej formie natury przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Na pierwszy rzut oka każdy może rozpoznać różnicę w sylwetce maratończyka od sprintera czy kulturysty, która wynika nie tylko ze sposobu treningu, ale także z odmiennej diety. Różnica w żywieniu sportowców wytrzymałościowych i siłowych jest widoczna na pierwszy rzut oka. U sportowców beztlenowych zawsze występuje większy udział słonych odmian żywności (yang = ujędrnianie) i białek (yang = ujędrnianie), w tym grup żywności pochodzenia zwierzęcego (yang = ujędrnianie).

W podobny sposób możemy manipulować dietą w każdej innej sytuacji: Przyspieszenie lub spowolnienie metabolizmu, doprowadzenie do równowagi systemów w celu rozwiązania powikłań zdrowotnych itp. Wystarczy do tego otwarty umysł i naturalny, niezakłócony nastrój. i bezchmurne podejście do obserwacji wszystkiego w naszej rzeczywistości.

Zawsze jednak należy zachować wspomnianą równowagę. Gdy w diecie dominuje proporcja yin lub odwrotnie, yang, ta skrajność zawsze wpływa na zachowanie organizmu, a tym samym na samo zdrowie. Te skrajności są typowe nie tylko dla naszej populacji, ale w zasadzie dla całego tzw. „nowoczesnego” sposobu odżywiania się:

Trendy energetyczne

Grillowane steki, hamburgery, polędwiczki na śmietanie, wypieki z serem lub szynką – to typowe dania o silnym działaniu yang (wzmacniającym), które cieszą się dużą popularnością i które dominują w sumie przez cały dzień.

Przeciwieństwem są potrawy typowo relaksujące, takie jak rogaliki, tosty z dżemem lub miodem, batoniki musli, płatki zbożowe z mlekiem, ciasta z masłem, słodkie naleśniki, słodzone napoje, piwo itp.

Obie skrajności wytrącają z równowagi cały metabolizm. Przy nadmiarze yin możemy spodziewać się obciążenia trzustki i glukozy we krwi, przy yang najczęściej jest to przewód pokarmowy. Ponieważ naturalną tendencją organizmu jest kontrolowanie wszelkich odchyleń poprzez homeostatyczne systemy regulacyjne, większość ludzi zwykle spożywa w swojej diecie kombinację obu skrajności. Przy nadmiarze pokarmów yin automatycznie mamy ochotę na pokarmy yang i odwrotnie. Efektem jest nieproporcjonalne obciążenie metabolizmu i wynikające z tego choroby cywilizacyjne.

Co o badaniu mówią nasi absolwenci

Ing. Vladimír Synáč

O efektach zmiany diety przekonałam się, gdy już mi się to udało za pomocą zmiany myślenia, diety i suplementu diety Ovosan, z którego można wyleczyć raka prostaty, bez innych leków, operacji i radioterapii. Wziąłem udział w kursie ATAC zdecydowałem się pogłębić swoją wiedzę i móc udzielać bardziej wnikliwych porad i dlatego mgr inż. Od kilku lat oglądam Martina Jelínka na YouTube i myślę, że tak absolutny numer jeden wśród dietetyków w naszym kraju i dlatego, że mamy to samo poglądy na temat żywienia i medycyny holistycznej. Kurs online Konsultant żywieniowy i suplementacja przerosła moje oczekiwania w zakresie omawianego materiału i mogę ją gorąco polecić Polecam każdemu, kto chce wziąć odpowiedzialność za swoje zdrowie w swoje ręce i unikaj, jeśli to możliwe, lekarzy, których błędy w sztuce i skutki uboczne leków są trzecią najczęstszą przyczyną zgonów w USA (patrz https://www.youtube.com/ zegarek?v=8NRJFri9-LM). Po prostu tutaj się o tym nie dowiemy. Na pewno zapiszę się na kolejny kurs doszkalający.

MUDr. Jana Gurná

Pracuję jako pediatra i decyzja o odbyciu sześciomiesięcznego kursu Doradcy Żywienia i Suplementacji była jedną z najlepszych inwestycji mojego czasu w edukację. Niestety, im więcej wiemy dziś w medycynie, tym bardziej oddalamy się od istoty zdrowia i indywidualności danej osoby. Można leczyć wiele objawów, mamy niezliczoną ilość leków, ale bardzo często zapominamy o podstawowych filarach zdrowia, którymi dla mnie są: dieta, naturalny ruch i radość życia. Ale nikt tego nie uczy lekarzy. Przez cały okres studiów nikt nam nie przybliżył, jak niezwykle ważna, a czasem nawet lecząca, jest dieta. A to wszystko kryje się w tym kursie. Dzięki rozległej wiedzy pana Jelínka nie tylko na temat klasycznej medycyny zachodniej, ale także medycyny wschodniej, badanie ostatecznie przedstawia całościowe spojrzenie na zdrowie. Kurs pozwolił mi uzupełnić szeroką wiedzę z zakresu prawidłowego odżywiania, diet specjalnych (o których niestety wielu lekarzy nie wie, z którymi nie pracuje, a nawet się ociera), suplementów diety i żywienia sportowego. Przez lata studiów przeszedłem ogromną liczbę kursów, ale ten jest naprawdę bardzo precyzyjnie przeprowadzony, motywuje do myślenia i stosowania zdobytej wiedzy. Osobiste spotkania i konsultacje pozwalają utrwalić informacje. Na koniec należy podkreślić osobowość Pana Jelínka. Mimo szerokiej wiedzy jest osobą życzliwą, skromną i doskonałym nauczycielem. Dziękuję za Waszą pracę i wszystkim, którzy są niewidoczni, ale bez których te kursy nie przebiegałyby tak sprawnie.

Bc. Hana Brabec

Bardzo podobał mi się kurs Wegetarianizm i weganizm w praktyce usatysfakcjonowany, omówiliśmy wszystkie interesujące mnie tematy. Zajęliśmy się „gorącymi publicznie tematami”, takimi jak odżywianie dzieci, kobiety w ciąży i karmiące piersią oraz sportowcy. Tylko dzięki kursowi I uświadomiła sobie, jak istotne (i niestety powszechnie zaniedbywane w miejscach publicznych). tematem) jest kwestia nadmiaru błonnika i substancji antyodżywczych. Inne istotne tematy dla wegetarian to także termika i tendencje energetyczne – z którymi sam miałem osobiste doświadczenia przeziębienie, które stopniowo ustępuje dzięki wyborowi pożywienia. Dzięki grze edukacyjnej ZOF ćwiczyłam wszystko, często wstawałam problem, o którym nawet bym nie wiedział, czytając teorię i Musiałem to rozwiązać. To z pewnością dało mi najwięcej – regularność zaszły mi za skórę, mogłam zapoznać się z właściwościami każdego z nich jedzenie i związek z poruszanym tematem.