Kurzy ATAC

Doradztwo

Witam, zastanawiałem się, jaką reakcję otrzymujesz, gdy doradzasz ludziom zmniejszenie spożycia mięsa i nabiału do „idealnej”, jak twierdzisz, porcji dziennie? Dla tych, którzy jedzą tradycyjnie, menu opiera się głównie na mięsie i nabiale, każdy, z kim rozmawiałam na temat ograniczania spożycia mięsa, zawsze reagował bardzo negatywnie. Dziękuję.

W tym miejscu rozróżnij sytuacje, w których sam przedstawiasz pewne fakty lub rekomendacje osobom wokół ciebie, a kiedy jesteś proszony o rekomendacje. Ogólnie rzecz biorąc, informacje zawsze lepiej trafiają na podatny grunt, gdy są kierowane do wnioskodawców, a procentowe prawdopodobieństwo jest w zasadzie znacznie wyższe. Mimo to w praktyce należy być przygotowanym na pewien opór lub brak zgody w stosunku do rady, niezależnie od tego, jak dobre intencje ona ma. Jeśli jako konsultant masz pomysł jak i w jakim stopniu zmienić menu, kolejnym wyzwaniem jest przedstawienie tego pomysłu klientowi w taki sposób, aby przysłowiowy „Wilk pożarł siebie i kozę” pozostał cały” zostaje spełniony. Celem jest więc zmiana diety, gdzie trzeba się pogodzić z faktem, że może nie zostać ona w pełni zrealizowana. W większości sytuacji nie stanowi to problemu. Zawsze ważne jest, aby dokonać zmiany i posunąć się jak najdalej do przodu. Typowy mięsożerca najprawdopodobniej nie będzie wykazywał chęci zmniejszenia dziennej porcji mięsa z czterech do jednej, a racjonalne argumenty zwykle nie będą go w zasadniczy sposób przekonywać. W danej sytuacji uznaj jednak za pewne zwycięstwo, gdy uda Ci się osiągnąć kompromis w formie dwóch części – jako konsultant nie będziesz miał poczucia, że poniosłeś porażkę, a osiągniesz dla klienta realny postęp. Generalnie wszystko ma swój czas, nie należy niepotrzebnie oczekiwać szybkich zmian w krótkim czasie, ten pomysł po prostu nie sprawdza się w praktyce.

Tematy:  Tracić na wadze   Nabiał