Kurzy ATAC

Doradztwo

Witam, jakie jest Wasze zdanie na temat sytuacji, w których zdarzają się przypadki klientów, którzy generalnie mają długoterminową dietę całkowicie niezadowalającą (brakuje owoców, warzyw, zbóż, zdrowych tłuszczów itp.), a mimo to badania krwi na zawartość witamin są w porządku? Czy wynika to z wrodzonej odporności (po prostu są lepiej wyposażeni do życia z odpornością)? Na początku kursu stwierdzasz, że każda osoba jest inaczej wyposażona, jeśli chodzi o odporność, a niektórzy ludzie „ciężko pracują”, aby odporność zadziałała, a inni nie muszą wiele z tym zrobić… No więc jak to zrobić? czy jest to na tej lekcji o „witaminach”? (czyli o minerałach) zwłaszcza w przypadkach, gdy musimy dostarczać jakieś witaminy z ograniczonego rodzaju pożywienia – z olejów, ryb czy warzyw liściastych – a taka osoba nigdy nawet nie widziała tych pokarmów? : ) ujmę to bardzo laicko - skąd weźmie wystarczającą ilość witamin, jakie zabierze, jeśli w ogóle nie zje pożywienia niezbędnego do ich zaopatrzenia? Dziękuję za Twój pogląd :)

Badania krwi nie są idealną (= dokładną) metodą oceny jakości odżywczej żywności. Organizm posiada złożone homeostatyczne układy samoregulacji, których zadaniem jest między innymi utrzymanie zawartości witamin czy minerałów we krwi na poziomie wartości o stosunkowo niewielkich odchyleniach. Jeśli zawartość monitorowanej substancji w diecie jest poniżej średniej, organizm jest w stanie wykorzystać swoje rezerwy, dlatego badania krwi mogą nie wykazać niedoborów w diecie. Wyjątkiem są sytuacje, gdy spożycie mikroelementów przez długi czas jest wyjątkowo niskie i wyczerpały się zapasy własne, organizm nie ma już z czego czerpać, a ilość danej substancji spada poniżej normy. Ewolucja ukształtowała nas do stanu, w którym jesteśmy w stanie poradzić sobie ze stosunkowo dużym obciążeniem, elastyczność i zdolności adaptacyjne układów w organizmie są stosunkowo duże. W tym „schemacie” należy również uwzględnić indywidualność jednostki, tj. jej własną zdolność reagowania na warunki, a te mogą się znacznie różnić. Efektem są różnice między ludźmi, które na pierwszy rzut oka wydają się nielogiczne lub niesprawiedliwe, ale wynika to z naturalnej ludzkiej tendencji do oceniania rzeczywistości w sposób dominujący w lewej półkuli (boks, „atomizacja”…). Zawartość składników odżywczych w pożywieniu jest bardzo zmienna, organizm (jeśli nie jest przeciążony) może „funkcjonować” nawet przy znacznie niższym spożyciu niż zalecane dzienne dawki, choć nie zawsze w takim stanie funkcjonuje to optymalnie. Następnie pojawia się pytanie, który układ w organizmie zaczyna cierpieć jako pierwszy i powstaje stan, który nazywamy „chorobą”. Celem zawsze powinna być równowaga w przyjmowaniu dostępnych składników odżywczych przy ciągłym monitorowaniu reakcji i zachowań organizmu, które pokazują, czy nasze podejście do odżywiania jest prawidłowe, czy nie.

Tematy:  Tracić na wadze   Witaminy