Kurzy ATAC

Doradztwo

Witam, czy można powiedzieć, że „wymagania metaboliczne” z perspektywy makrobiotyki można powiązać z poglądami „typów metabolicznych” Rogera Williamsa? Według tego naukowca istnieją 3 rodzaje: 1. białko, 2. mieszanka i 3. węglowodany. Czy mam rację w mojej ocenie, że nawet według makrobiotyki typ białkowy będzie najbardziej yang, gdyż tego typu spalacze potrzebują w swojej diecie więcej białka i tłuszczów nasyconych niż np. typy mieszane i węglowodanowe? Pytam nie bez powodu, bo śledzę (jestem na diecie białkowej i mieszanej, jestem matką karmiącą, która jest w domu z 2 dzieci i prawie nie siedzę w ciągu dnia - dużo ruchu beztlenowego - latam za dziećmi :D, częściej w nocy przerywam sen z powodu karmienia piersią - dlatego pewnie te okoliczności bardziej mnie "wrzucają" w yang, ale jednocześnie świadomie pracuję nad wyciszeniem wnętrza) , że tylko dieta bardziej tłusta (najlepiej nasycona forma tłuszczu) i obecność większej porcji białka nasyci mnie na dłuższą metę, jeśli tak nie jest, szybko robię się głodna i mam poczucie, że nie jestem uczucie sytości nawet bezpośrednio po posiłku i późniejsze zmęczenie, jeśli np. obiad składa się wyłącznie ze zbóż, roślin strączkowych, warzyw i tłuszczów nienasyconych. Można temu zaradzić włączając częściej mięso lub ryby, np. codziennie, lub dodając np. masło, śmietanę, ser, kokos do potrawy ze zbóż, roślin strączkowych, warzyw. mleko – czyli pewna forma tłuszczów nasyconych? Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Szukając wspólnych kryteriów typowania metabolicznego w alternatywnych kierunkach (filozofiach) i podejściu naukowym, nigdy nie znajdziesz pełnej zgody. Technicznie nie jest to nawet możliwe, gdyż każde podejście bazuje na innym punkcie widzenia rzeczywistości. Ale faktem jest, że niektóre elementy są wspólne, więc to co opisujesz ma sporo sensu. Zmodyfikuję tylko trochę niektóre rozważania: 1. Strawność i obciążenie metaboliczne tłuszczów nasyconych i nienasyconych są praktycznie takie same. Nasuwa się pytanie, co to znaczy, że dieta bardziej tłusta, zawierająca tłuszcze nasycone, będzie Cię sycić, zwykle obciążenie trawienia wiąże się z obecnością białka, głównie pochodzenia zwierzęcego. 2. Opieka nad dziećmi w domu nie obciąża tętna beztlenowego (jest to związane z tętnem przekraczającym próg beztlenowy, którego nie można osiągnąć przy dzieciach w domu inaczej niż poprzez systematyczne ćwiczenia). Opisywane obciążenie ma przede wszystkim charakter psychologiczny, zwykle w połączeniu z długotrwałym stresem i powtarzającymi się krótkotrwałymi wybuchami emocji (w koncepcji makrobiotycznej jest to przewaga yin), co oczywiście powoduje specyficzne wymagania dla metabolizmu w postaci potrzeby spożywania albo cięższych pokarmów (yang w przypadku białek, yang w przypadku tłuszczów yin), albo odwrotnie, szybko trawionych pokarmów (najczęściej słodkich = yin) – zależy to od tego, jaka forma stresu dominuje i jak długo. 3. Filozofia makrobiotyczna opiera się na przekonaniu, że najskuteczniejsza forma manipulacji metabolizmem opiera się na prostej próbie doprowadzenia go do równowagi poprzez wykorzystanie czynników uznawanych przez nią za homeostatyczne. Jest to koncepcja diety charakteryzująca się bilansem energetycznym z mniejszym udziałem czynników odpowiadających indywidualności metabolicznej. Przykład: W klasycznej diecie makrobiotycznej nieznacznie zwiększasz proporcję czynników Yang (ryby) i pokarmów trudniejszych do strawienia (rośliny strączkowe, orzechy, nasiona). Nastąpi zmiana, w której zwiększone obciążenie przewodu pokarmowego (yang) zrównoważy napięcie emocjonalne (yin). Postępuj ostrożnie, natychmiastowe przesunięcie menu do skrajności nie jest zwycięstwem...

Tematy:  Tracić na wadze   Makrobiotyka