Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.
Jeśli Twoje dochody spadną poniżej wartości BMR, metabolizm zareaguje na to jako sytuację kryzysu energetycznego, w której (w skrócie) „przełączy się” na tryb oszczędzania energii. To jest Zaczynają dominować zjawiska kataboliczne, które sportowiec subiektywnie odbiera jako spadek sił witalnych i wydłużenie regeneracji powysiłkowej. Jednocześnie układ odpornościowy słabnie, więc ryzyko chorób wzrasta. Ponieważ organizmowi brakuje nie tylko energii, ale także wielu składników odżywczych, sportowiec narażony jest na kontuzję. ANS działa zasadniczo w ten sam sposób, ale zasadniczo podlegają temu procesy kataboliczne, podczas których organizm pobiera znaczną część energii i składników odżywczych z własnych rezerw. W takiej sytuacji jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zwiększenie spożycia energii i próba optymalizacji wartości odżywczych jadłospisu.
Na pierwszy rzut oka nie rozpoznałbyś tego. Określenie typu metabolicznego jest trudne, ponieważ nie ma jednej metody, konieczne jest obliczenie wielu czynników. W praktyce tę dwuznaczność należy zaakceptować jako utrudniającą wysiłki mające na celu ukierunkowanie metabolizmu i precyzyjne manipulowanie nim za pomocą diety, ale jest to w porządku, ponieważ odzwierciedla wyrafinowaną złożoność zachowania żywych systemów, które ewoluowały przez setki milionów lat. Dlatego powszechnie stosuje się kombinację różnych metod w celu określenia typu metabolicznego (w tym jego częściowych przejawów, tj. szybkości). Próbując określić tempo metabolizmu, należy rozróżnić, o jaką prędkość chodzi. Zasadniczo ocenia się: 1. Szybkość wytwarzania energii (np. na podstawie analizy pierwiastków z włosów według stosunku Ca/P, ewentualnie poprzez analizę mikroflory jelitowej poprzez określenie reprezentacji kluczowych szczepów mikroorganizmów fermentujących bardziej tłuszcze lub odwrotnie, węglowodany), 2. Wydajność przewodu pokarmowego (produkcja enzymów ) ). W ocenie uwzględnia się także czynnik genetyczny (w tym somatotyp) i wpływy epifenetyczne. W praktyce ważne jest, aby korzystać z metod, które są łatwo dostępne, a jednocześnie nie przejmować się tym, że wynik wyszukiwania nie będzie w 100% informacyjny (= dokładny).
Miłego dnia, czy można w jakiś sposób przyspieszyć/wpływać na podstawową przemianę materii?
Oczywiście i po prostu. Największy wpływ ma aktywność fizyczna, która ją przyspiesza (= zwiększa wartości). Co więcej, na część masy mięśniowej w organizmie wpływa (oprócz aktywności fizycznej) spożycie białka – wraz ze wzrostem masy mięśniowej wzrasta wartość BMR. I wreszcie, wartości BMR mogą się obniżyć w wyniku skutków ubocznych niektórych leków (ale są to przypadki wyjątkowe).
Jeśli Twoje dochody spadną poniżej wartości BMR, metabolizm zareaguje na to jako sytuację kryzysu energetycznego, w której (w skrócie) „przełączy się” na tryb oszczędzania energii. To jest Zaczynają dominować zjawiska kataboliczne, które sportowiec subiektywnie odbiera jako spadek sił witalnych i wydłużenie regeneracji powysiłkowej. Jednocześnie układ odpornościowy słabnie, więc ryzyko chorób wzrasta. Ponieważ organizmowi brakuje nie tylko energii, ale także wielu składników odżywczych, sportowiec narażony jest na kontuzję. ANS działa zasadniczo w ten sam sposób, ale zasadniczo podlegają temu procesy kataboliczne, podczas których organizm pobiera znaczną część energii i składników odżywczych z własnych rezerw. W takiej sytuacji jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zwiększenie spożycia energii i próba optymalizacji wartości odżywczych jadłospisu.
Manipulując tempem metabolizmu należy rozróżnić na jaką część metabolizmu chcemy wpłynąć: Zmiana proporcji substratów energetycznych wpływa przede wszystkim na zmianę tempa metabolizmu energetycznego, czyli tempa wytwarzania energii. Zmiana ilości spożywanego białka zaburza głównie równowagę procesów anabolicznych i katabolicznych, wpływając tym samym na tempo metabolizmu w inny sposób niż węglowodany i tłuszcze, a także w innych układach organizmu.
Jak już wspomniano w lekcji, jest to bardziej pomoc wizualna niż narzędzie diagnostyczne. Z tego stanowiska warto podejść do oceny z pewnym marginesem, zawsze będzie to jedynie ogólne oszacowanie zależności pomiędzy spójnością vs. dieta vs. jakość procesów trawiennych. Najbardziej wymowną wartością jest sztywność, która (w odniesieniu do innych wskaźników - koloru, zapachu...) wskazuje na: 1. Udział błonnika w diecie. Zbyt niska prowadzi do skrajności, takich jak biegunkowe stolce lub odwrotnie, zbyt duża sztywność. Zbyt dużo błonnika przyspiesza perystaltykę, przez co stolec może być cieńszy, prawdopodobnie nie zachowuje swojego kształtu i wizualnie może wykazywać większą ilość niestrawionych resztek. 2. Reprezentacja tłuszczów w diecie. Nadmiar tłuszczu obciąża wątrobę i pęcherzyk żółciowy, stolce zawsze będą miały luźniejszy kształt. 3. Ilość białka w diecie. Nadmiar białka (przy jednoczesnym braku błonnika) powoduje luźniejszą konsystencję stolca, przy czym schorzeniu towarzyszy charakterystyczny zapach. 4. Aktywność mikroflory jelitowej. Biorąc pod uwagę, że poprzez swoją aktywność fermentacyjną ma zasadniczy wpływ na powstawanie kału w jelicie grubym, może jednocześnie wskazywać na nadmiar lub niedobór niektórych składników odżywczych (cukrów, białek, tłuszczów, błonnika) i jakości spożywanego pokarmu ( mikroorganizmy jelitowe reagują stosunkowo wrażliwie na mikrobiologiczne, a nawet chemiczne zanieczyszczenia żywności - reakcje są zwykle szybkie w postaci luźniejszych stolców). Takie podejście do monitorowania danego wskaźnika łącznie z innymi dostarczy zatem ciekawych informacji o tym, co (pozornie) wydarzyło się w czasie pomiędzy spożyciem a wydaleniem, na podstawie których można wnioskować o jakości diety i ewentualnych zmianach w jadłospisie.
Dostosowując naszą dietę mamy możliwość manipulowania zachowaniem metabolizmu, dotyczy to również ilości porcji w ciągu dnia. Jeśli np. metabolizm danej osoby jest zbyt wolny, warto go wspomóc włączając większą liczbę porcji w ciągu dnia, w tym zmniejszając udział tłuszczów i dostosowując proporcje Ca:Mg i Ca:P, po prostu mamy tych opcji i od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Zajmij się złożonością białek przede wszystkim w określonych sytuacjach, które tego wymagają. Typowymi przykładami są diety wegańskie czy elitarni sportowcy, gdzie wymagania dotyczące ilości i jakości białka znacznie rosną w porównaniu do przeciętnej populacji. Nie oznacza to, że za wszelką cenę każda porcja zawierająca białko musi wykazywać kompletność aminokwasów, celem jest jedynie zwiększenie uwagi i wysiłku skierowanego w tym kierunku. Każde menu należy przede wszystkim wdrożyć w praktyce, zawsze na tym opieraj swoje rozumowanie, przekładając teorię na praktykę.