Wstęp / Co się u nas studiuje / Zaburzenia odżywiania
Zaburzenia odżywiania pojawiają się coraz częściej we współczesnym społeczeństwie. Najbardziej dotknięte są młodsze grupy wiekowe, częściej kobiety. Statystyki pokazują, że 5-10% tych przypadków może zakończyć się śmiercią. Najczęściej definiowane są 2 podstawowe problemy:
Bulimia ( bulimia psychiczna ).
Polega na objadaniu się i jednoczesnym próbie przeciwdziałania temu zjawisku. Osoba dotknięta tą chorobą celowo wymiotuje jedzeniem, wywołuje biegunkę lub stosuje leki odchudzające. Najczęściej objawia się u dziewcząt w wieku 13-18 lat. Bulimię leczy się psychoterapią.
Anoreksja ( jadłowstręt psychiczny).
Jest to choroba psychiczna polegająca na odmowie jedzenia i zniekształconym obrazie własnego ciała. Pojawia się najczęściej w wieku 14-18 lat. Charakteryzuje się celowo wywołaną utratą masy ciała, która odbywa się głównie poprzez zmniejszenie spożycia płynów i pokarmów, zwiększenie wydatku energetycznego (ćwiczenia), a następnie wywołanie wymiotów, biegunki lub stosowanie środków anorektycznych i moczopędnych. Subiektywnie objawia się to postrzeganiem siebie jako osoby zbyt grubej/grubej. Istnieje ciągła obawa przed otyłością i zniekształconym obrazem własnego ciała. Zewnętrznymi objawami są brak miesiączki u kobiet, bezsenność lub brak koncentracji.
Konsekwencje te choroby metaboliczne są bardzo rozległe i często śmiertelne:
obniżony poziom potasu,
powiększenie ślinianek przyusznych,
opóźnione opróżnianie żołądka, zaparcia,
zapalenie trzustki,
niedociśnienie,
arytmia serca,
niedokrwistość,
sucha, popękana skóra,
zwiększona próchnica zębów,
skurcze, osłabienie mięśni.
Oprócz wymienionych problemów fizycznych pojawiają się także problemy psychiczne - uczucie smutku, osamotnienia, rozpaczy, bezradności, depresji, a często nawet tendencje samobójcze (są to druga najczęstsza przyczyna śmierci zaraz po wyczerpaniu organizmu).
Bulimia i anoreksja są ze sobą powiązane, bardzo często jedna z tych chorób prowadzi do drugiej.
Ponieważ oba zaburzenia odżywiania są problemem psychologicznym, a nie żywieniowym, wszelkie próby dostosowania sposobu odżywiania się osób dotkniętych tą chorobą nie mają praktycznie żadnego znaczenia w rozwiązaniu sytuacji. Choroby te muszą być leczone przez przeszkolonego specjalistę z zakresu psychologii. Dietetyk najlepiej może doradzić, jak tak prowadzić dietę, aby doprowadzić metabolizm do równowagi.
Roman Kořínek
Od jakiegoś czasu interesuję się żywieniem w sensie wzbogacania jadłospisu o żywność wartościową pod względem odżywczym. Wybrałem kurs „Doradca ds. żywienia i suplementacji” ze względu na osobowość prowadzącego – mgr. Martina Jelínka, którego twórczość śledzę już piąty rok. Kurs pomógł mi zrozumieć szersze powiązania, zarówno pomiędzy powszechnie znanymi faktami, jak i pomiędzy stanami (odczuciami) doświadczanymi przez moje ciało w różnych reżimach fizycznych i fazach dnia. Studenci kursu nie tylko uczą się i dostarczają ciekawych informacji, ale kierują się metodą „wielu punktów widzenia” na jedno zagadnienie, co uważam za świetne motto kursu (prowadzący) – wzbogacanie i ma zastosowanie we wszystkich kierunkach ludzkiego myślenia. Dzięki kursowi odkryłam, że spojrzenie na odżywianie może być profesjonalne i jednocześnie proste.
Veronika Krčmová
Kurs mgr. Właśnie taka jest Jelínka „Doradca ds. Żywienia i Suplementacji”. Szukałem. Spodobała mi się forma nauki online i tworzenie map myśli, dzięki temu codziennie przyglądałam się programowi nauczania, a zwłaszcza jego kompleksowości widok człowieka. Podejście pana Jelínka i innych osób z kursu jest doskonałe rewelacja, gorąco polecam każdemu.
Ing. Jarmila Štěrbová
Dziękujemy za możliwość uczestniczenia w półrocznym kursie na Konsultanta Żywieniowego. Było to wejrzenie w świat, w którym prosta logika ukazuje swoje łagodne oblicze. Zrozumienie kontekstu, jaki oferuje Twój kurs i osobiste podejście, daje możliwość wolności w parze z odpowiedzialnością za wszystkie własne decyzje. Chociaż mówię o ruchach ciała, znaczenie przekazu przenika sferę nieuchwytną i to była dla mnie najciekawsza część kursu. Dziękuję, to był zaszczyt Cię poznać.