Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.
Spróbuj spojrzeć na sytuację w następujący sposób: Organizm jest w stanie sam wytworzyć kolagen, w wystarczającej ilości (do normalnego = normalnego funkcjonowania), gdzie podstawą jego powstania są niezbędne aminokwasy. Te kluczowe AMK stanowią element zbilansowanej diety lub możemy zwiększyć ich spożycie stosując produkty będące ich skoncentrowanym źródłem – typowym przykładem jest żelatyna. Można jednak zastąpić żelatynę kolagenem, który jest jeszcze bogatszym źródłem tych aminokwasów. Decydując się na formę hydrolizowaną, „tylko” zapewnisz sobie szybszy proces rozkładu i wchłaniania AMK. Jednak we wszystkich przypadkach prawdą jest, że organizm musi najpierw rozbić źródła białka na częściowe AMK, które w pewnych warunkach są wykorzystywane do tworzenia nowych struktur białkowych (w tym kolagenu). Można zatem dyskutować, czy znaczna inwestycja finansowa w preparaty z hydrolizatem kolagenu ma większy sens, ponieważ nie ma równania pomiędzy ilością otrzymanego kolagenu a wytworzeniem nowego kolagenu w organizmie.
Etykieta „kolagen wegański” ma w większości charakter komercyjny i skierowana jest do produktów, których skład ma wspomagać produkcję kolagenu w organizmie, gdyż jest to białko czysto zwierzęce. Podstawą ich składu są substancje niezbędne do budowy kolagenu – aminokwasy (prolina, lizyna i ich pochodne), witamina C i niektóre minerały. W związku z tym nie ma powodu sądzić, że powinny być mniej skuteczne niż produkty pochodzenia zwierzęcego. Zawsze rozwiązuj proporcje roślin strączkowych i zbóż w stosunku do planowanej koncepcji menu. Pracuj z roślinami strączkowymi jako znaczącym źródłem białka, tj. ich udział w diecie powinien być ustalany w oparciu o ilość białka, jaką należy dostarczyć w diecie (łącznie z produktami mlecznymi i jajami). W tym przypadku stosunek roślin strączkowych do zbóż jest wskaźnikiem wtórnym.