Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.
W tym przypadku nie jest to opinia z tego kursu, ale fakty, z którymi można pracować. Zasadniczo podajesz zakres, który jest również omawiany na platformie profesjonalnej. Okres jednego roku wydaje się minimalny, gdyż mleko matki zawiera całe spektrum substancji, których nie można uzyskać z innych źródeł, a które przede wszystkim mają absolutnie fundamentalne znaczenie dla rozwoju psychomotorycznego dziecka. Na podstawie tych rozważań decyduje się zatem, o ile należy przesunąć zalecenia dotyczące czasu karmienia piersią od pierwszego roku życia. Jeśli nie podlegasz konwencjom społecznym współczesności, które w większości opierają się na wzorach sprzed kilkudziesięciu lat i trzymasz się obowiązującego standardu 6-12 miesięcy karmienia piersią, warto wzmacniać żywieniową i emocjonalną więź z dzieckiem tak długo jak to możliwe.
Karmienie piersią jest procesem wymagającym dużej ilości energii, dlatego wskazane jest większe spożycie energii w tym okresie. Zwiększenie masy ciała w czasie ciąży jest zamysłem natury, poprzez którą matka tworzy rezerwę energii, która jest stopniowo zużywana w okresie karmienia piersią. W nawiązaniu do współczesnej koncepcji żywienia można zatem stwierdzić, że karmienie piersią jest dla matki naturalnym procesem redukcji masy ciała. Dzieje się tak oczywiście w sytuacji, gdy kobieta karmiąca piersią nie zwiększa drastycznie swojego spożycia energii. Z żywieniowego punktu widzenia wskazane jest jednak nieznaczne zwiększenie udziału białka w diecie w okresie karmienia piersią, standardowo zaleca się o 20-30% więcej niż przed ciążą (średnia to około 80 g dziennie , ale traktuj tę wartość z przymrużeniem oka, gdyż nie odzwierciedla ona indywidualnych potrzeb jednostki).
Współczesne żywienie ma naturalną tendencję do systematycznego podejścia do jedzenia, standardowo przedstawia następujący zabieg podzielony na kilka faz: W pierwszej fazie podaje się jeden rodzaj przecieru owocowego lub warzywnego (najlepiej jabłka, banany, gruszki, dynie, marchewki , groszek), każdy nowy rodzaj należy wprowadzać w odstępie 3-4 dni. Tych produktów nie należy słodzić. W drugiej fazie stopniowo wprowadzane są wieloskładnikowe dodatki owocowe, warzywne i mięsno-warzywne, aż do momentu, gdy dziecko będzie miało 6 razy w tygodniu dodatek z mięsem (istnieje możliwość zastąpienia mięsa gotowanym żółtkiem kurczaka raz w tygodniu). W ciągu 2-3 tygodni 1 porcję mleka zastępuje się dawką 50-200 g pokarmu stałego.W trzeciej fazie (standardowo w 7. miesiącu) drugą porcję mleka zastępuje się pożywieniem owocowo-owocowym. mleko stałe (stosuje się jogurt niesłodzony, przynajmniej do końca 12. roku życia. Przez miesiąc unikaj twarogu). W czwartej fazie (8 miesiąc) trzecią dawkę mleka zastępuje się kaszą mleczną. Powszechnie zaleca się stosowanie źródła bezglutenowego, chociaż toczą się dyskusje na temat zalet obchodzenia się ze źródłami glutenu w okresie tzw. okna immunologicznego. Ostatnia faza polega na włączeniu dodatków zawierających makaron. Procedura ta ma jednak charakter ramowy, ważne jest, aby zastanowić się nad potrzebami dziecka, które są silnie indywidualne.
Witam, czy kurkumę można stosować w okresie karmienia piersią?
Kurkuma nie jest zalecana w czasie ciąży, ale nie jest bezpośrednio zabroniona podczas karmienia piersią (wyjątkiem jest kurkuma w suplementach diety, gdzie występuje w bardziej skoncentrowanej i bardziej użytecznej biologicznie formie). Mogą zaistnieć sytuacje, w których dziecko będzie bardziej wyczulone na obecność kurkumy w diecie mamy, czego niestety nie da się przewidzieć. Dlatego każda karmiąca matka powinna rozważyć, czy podczas przygotowywania przepisów użyć mniejszej ilości kurkumy.
Sytuacje te są trochę niefortunne, gdyż obowiązkiem pediatrów jest nie zaniedbywanie opieki nad dzieckiem, są więc zmuszeni kierować się zasadami narzuconymi przez wykonywany zawód, czego nie możemy im w żaden sposób zarzucić. Z drugiej strony – jeśli rodzice są typowymi ektomorfikami i dziecko odziedziczyło ten somatotyp, to logiczne, że będzie problem z „wpasowaniem się” w tabele populacji. Jestem zdania, że jeśli bilans energetyczny i żywieniowy dziecka jest prawidłowy i w diecie naprawdę nie brakuje mu niczego istotnego, to nie ma powodu go przekarmiać. Metoda BLW jest w porządku, ale i tutaj powinna obowiązywać zasada, że rodzic odpowiedzialny za swoje dziecko powinien monitorować profil odżywczy diety swojego dziecka (do tego właśnie służy aplikacja żywieniowa) – w zasadzie tylko w ten sposób można można z całą pewnością stwierdzić, że dieta zmierza w dobrym kierunku. Powinna jednak istnieć pewna motywacja do jedzenia, gdyż w przyszłości dziecko tworzy i kształtuje wzorce emocjonalne, które będą miały wpływ na jego relację z jedzeniem.