Wstęp / Jak uczyć się u nas / Jaki sens mają prace semestralne?
Jednym słowem – niezgłębione. Aby jednak wyjaśnić, o czym mówimy: półroczny kurs doradcy ds. żywienia kończy się publikacją seminaryjną oraz kompleksowym testem końcowym. Ogromna liczba studentów jest tym dosłownie przerażona, oczywiście zupełnie niepotrzebnie.
Jak wielokrotnie podkreślaliśmy w poprzednich artykułach, naszą filozofią jest uczenie ludzi przede wszystkim rzeczy praktycznych. Wszędzie jest wystarczająco dużo teorii, ale należy się liczyć ze zdolnością ich interpretatorów do wprowadzenia jej w życie, a jednocześnie pokazania długoterminowych, stabilnych wyników. Każda runda kursu Konsultanta Żywieniowego nie kończy się na napisaniu rozważań teoretycznych na różne tematy. Celem pracy seminaryjnej jest próba stworzenia kompletnej propozycji nie tylko diety, ale także wszystkich innych zaleceń wpływających na zachowanie metabolizmu w życiu codziennym.
Mówiąc pragmatycznie – przypisanie terminu ma formę profilu prawdziwej osoby. Osoba posiadająca długotrwałe nawyki żywieniowe, typ metabolizmu określony przez spektrum dostępnych czynników (somatotyp, grupa krwi i inne parametry uzyskiwane na podstawie powszechnie stosowanych analiz składu ciała i typ metaboliczny), problemy zdrowotne, poziom aktywności fizycznej oraz wiele innych „wad” życia codziennego. W oparciu o ten realny profil osoby, w oparciu o wiedzę zdobytą na studiach, każdy student stworzy system rekomendacji prowadzący do celu, jaki stawia przed sobą potencjalny klient:
Informacje zwrotne od uczniów na podstawie ankiet, które na bieżąco przeprowadzamy, dają ciekawe wyniki:
System nauki opiera się na ciągłym wchłanianiu informacji, którymi uczniowie „bawią się” w aplikacji edukacyjnej ZOF. Wiadomo, że istnieje ogromna różnica pod względem ogólnego poziomu zapamiętywania i praktycznego zastosowania pomiędzy klasycznym sposobem uczenia się („nerdy”) a zabawą z informacjami. Do perfekcji brakuje, mówiąc obrazowo, zakasania rękawów i wejścia w prawdziwą praktykę doradczą (niezależnie od tego, czy doradzamy „profesjonalnie”, czy też staramy się dostosować schemat do siebie i swojej rodziny). Praca seminaryjna, w której tworzymy system poleceń dla prawdziwych ludzi, jest ostatnim krokiem prowadzącym do żywej praktyki. Mówiąc alegorycznie, jest to pomost pomiędzy nauką a prawdziwą praktyką.
Nie tylko nie ma się czego bać. Wręcz przeciwnie – to wyzwanie, które się opłaca i na które czeka się z radością.
Przeniesie wszystkich tam, gdzie są potrzebni.
I jeszcze jedna mała tajemnica na koniec: Jako instruktor kursu nigdy nie pozwolę upaść żadnemu „aniołowi”. Moim osobistym wyzwaniem jest poprowadzenie każdego kandydata do pomyślnego finału. Nie poprzez ustępstwa i ustępstwa wynikające z zasad, na których zbudowano ten kurs. Zawsze tylko próbując konstruktywnie wspierać sposób myślenia prowadzący do umiejętności rekomendowania procedur, które sprawdzają się w praktyce. Ten kurs nie dotyczy niczego innego.
Zdenka Vlčková
Jestem zadowolony nie tylko z jakości i formy kursu, ale także z możliwości dalszej współpracy z Panem Mgr. Jelínek, a także inni współpracownicy. To wielki atut zawodowy.
Daniel Lupienski
Kiedy zaczynałam szukać kursu z zakresu żywienia, liczyłam na to, że będzie on akredytowany. Po pewnym czasie odkryłam kurs Doradca Żywienia i Suplementacji, który nie był akredytowany, więc w pierwszej chwili go przeoczyłam. Inne akredytowane kursy, które znalazłem, wydawały mi się zbyt krótkie, więc zacząłem zastanawiać się, dlaczego kurs Doradca ds. Żywienia i suplementacji nie był akredytowany. Po chwili zrozumiałem i zarejestrowałem się. Tak wielu rzeczy, których nauczył mnie ten kurs, z pewnością nie mógłby zaoferować inny akredytowany kurs. Forma online bardzo mi odpowiadała (mogłam uczyć się, kiedy miałam czas i ochotę). Bardzo cenię sobie pokój konsultacyjny przy każdej lekcji, gdzie można zapytać o wszystko na temat danej lekcji, a lektor odpowie w możliwie najkrótszym czasie. Gra edukacyjna jest bardzo ładnie wykonana i od razu widać, gdzie masz braki w wyglądzie menu. Jeśli interesujesz się światem żywienia, weź udział w tym kursie. Nie pożałujesz.
Zbyněk Harabiš
Jako były czołowy sportowiec interesowałem się żywieniem już od lat przedrewolucyjnych, dzięki czemu mogłem zaobserwować gwałtowny wzrost opinii na temat zdrowego odżywiania. żywieniu, które w dłuższej perspektywie było wielokrotnie przewartościowywane - dobrym przykładem są produkty mleczne :) Ze względu na spadek jakości żywności w wyniku konkurencji cenowej, a także z powodu w związku z rosnącą w ostatnich latach liczbą współczesnych chorób cywilizacyjnych W ostatnich latach fala zainteresowania zdrowym odżywianiem ogromnie wzrosła. Loby firmy spożywcze i farmaceutyczne zwróciły na to trzeźwe spojrzenie właściwe zakupy spożywcze. Reklama to rzeczywiście potężna wiedźma... Co więcej codzienne artykuły w Internecie poświęcone odchudzaniu i odżywianiu, man próbując odkryć prawdę, wrzucają go w kompletny chaos. Dlatego wybrałem kurs na odległość Mgr. Martin Jelínek, który przykuł moją uwagę zarówno sportowa przeszłość, jak i kompleksowe podejście do żywienia. Pro mówi również rozsądna cena ze względu na długość i liczbę godzin nauczania. Po pierwszych godzinach mojego niedowierzania w ogóle we wszystko, moja opinia jest słuszna uległo zmianie, a przysłowiowy punkt zwrotny prawdopodobnie definitywnie nastąpił pod koniec kursu, kiedy Vam układa kompletny obraz jak puzzle. Jest to jednak tylko odskocznia do osiągnięcia celu dalszą wiedzę, którą musisz doskonalić poprzez dalsze szczegółowe badania i komunikację z klientami, jeśli chcesz zaangażować się w doradztwo. Dla wciąż niedowierzających polecam lekturę stron o unikatach dwumiesięczna próba zarysowania i zwiększenia masy mięśniowej mgr Jelínka tylko na diecie wegańskiej! - www.vysnenapostava.cz Miałem wątpliwości, ale wow, działa :-)