Kurzy ATAC

Doradztwo

Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.

Witamina A

Witamina A jest niezbędną witaminą niezbędną do wielu funkcji organizmu, w tym zdrowia oczu, układu odpornościowego i reprodukcji. Wspomaga także zdrowie serca, płuc i nerek oraz odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowej skóry i błon śluzowych. Witamina A jest również ważna dla prawidłowego wzrostu i rozwoju.

Pod względem odżywczym witamina A jest dostępna w dwóch różnych postaciach: wstępnie uformowana witamina A, która występuje w żywności pochodzenia zwierzęcego, takiej jak mięso, drób, ryby i produkty mleczne; oraz prowitamina A, która występuje w owocach, warzywach i innych pokarmach roślinnych. Najbardziej znaną formą prowitaminy A jest beta-karoten, który organizm może przekształcić w witaminę A.

Dobry den, pane Jelinku, chci se zeptat ohledne witamina A v tehotenstvi. Cetla jsem knihu autorstwa Sally Fallon - The Nourishing Traditions, Book of Baby and Child Care to prave study lub skodlivosti witaminy A vyvraci. Naopak varuje pred nedostatkem tohoto witaminyu - kamizelka muze v vyvojovym vadam plodu, k potratu. Autorka doporucuje konzumaci jater, rybiho tuku pro optymalni vyvoj plodu. Zajimalo by me, kde je pravda, pripadne na zaklade, ktere study se witamina A dle vas nedoporucuje. Pro uplnost uvadim info z knihy. Moc dekuji. zde je citace z knihy: WITAMINA A I ROZWÓJ PŁODU Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz inne agencje rządowe ostrzegają kobiety w ciąży, aby unikały pokarmów takich jak wątroba i olej z wątroby dorsza, twierdząc, że zbyt dużo witaminy A w tych produktach może powodować wady wrodzone . Twierdzenie, że spożycie witaminy A powyżej 10 000 jm dziennie może zwiększać ryzyko wad wrodzonych, wywodzi się z artykułu opublikowanego w 1995 roku przez grupę badaczy z Uniwersytetu Bostońskiego. Naukowcy obserwowali przebieg ciąży prawie dwudziestu trzech tysięcy kobiet i odkryli, że kobiety, które przyjęły w pierwszym trymestrze więcej niż 10 000 jm witaminy A, urodziły potomstwo obarczone większym ryzykiem niektórych rodzajów wad wrodzonych. Badanie miało jednak kilka poważnych wad. Większość witaminy A pochodzi z mltiwitamin. Autorzy nie dokonali rozróżnienia między różnymi źródłami pożywienia – a większość „pokarmowej” witaminy A pochodzi ze wzbogaconych płatków śniadaniowych – więc przyczyną wad wrodzonych mogło być coś innego w multiwitaminach lub zbożach. Do pisma nadesłały trzy grupy ekspertów kwestionujące autorską klasyfikację rodzajów wad. Co najważniejsze, autorzy mogli nie docenić częstości występowania niektórych rodzajów wad wrodzonych w grupie z niskim spożyciem witaminy A. Wskaźnik całkowitych wad wrodzonych wśród dwudziestu tysięcy kobiet spożywających mniej niż 10 000 jm wynosił zaledwie 1,5 procent; dla kontrastu, ogólnie przyjęty wskaźnik tła wynosi 3-4 procent. Wskaźnik wad wśród trzech tysięcy kobiet spożywających ponad 10 000 jm witaminy A wynosił 3 procent i znajdował się w dolnej granicy normy. Najpoważniejszym zarzutem wobec tego badania jest fakt, że jest ono sprzeczne z wszystkimi pozostałymi dowodami. Na przykład badanie przeprowadzone w 1990 roku w Hiszpanii wykazało, że wśród dwudziestu pięciu tysięcy urodzeń dawki witaminy A przekraczające 40 000 jm na dzień wiązały się z 2,7-krotnie większym ryzykiem wad wrodzonych, ale dawki witaminy A do 20 000 jm lub od 20 000 i 40 000 jm oba niosły o 50 procent niższe ryzyko wad wrodzonych w porównaniu do braku suplementacji. Badanie przeprowadzone w 1996 roku na ponad pięciuset tysiącach urodzeń wykazało, że u dzieci kobiet suplementujących co najmniej 10 000 jm witaminy A w połączeniu z preparatem multiwitaminowym ryzyko wad wrodzonych było niższe w porównaniu z dziećmi kobiet, które nie suplementowały tej witaminy, chociaż stowarzyszenie nie było w stanie tego zrobić. należy odróżnić od skutków przypadku. Badanie przeprowadzone w 1997 roku na tysiącu porodach nie wykazało związku pomiędzy wadami wrodzonymi a przyjmowaniem suplementów witaminy A, wzbogacanych płatków śniadaniowych, podrobów czy wątroby. Prospektywne badanie przeprowadzone w 1999 roku na trzystu jedenastu matkach, które spożywały od 10 000 do 300 000 jm witaminy A w pierwszym trymestrze ciąży oraz na grupie o podobnej liczebności, która nie suplementowała witaminy A, nie znalazło dowodów na zwiększone ryzyko poważnych wad rozwojowych wraz ze zwiększaniem dawki. Średnia dawka wynosiła 50 000 jm. W całej grupie otrzymującej suplementację ryzyko wystąpienia poważnych wad rozwojowych było o 50% niższe w porównaniu z grupą, która nie stosowała suplementacji, a u potomstwa urodzonego przez matki spożywające więcej niż 50 000 jm nie stwierdzono żadnych poważnych wad rozwojowych. Przewaga dowodów wyraźnie przemawia za poglądem, że suplementacja witaminy A w dawce 20 000 jm dziennie w czasie ciąży jest bezpieczna, a nawet może zmniejszać ryzyko wad wrodzonych.

Kwestia zalecanych dziennych porcji (= referencyjnych wartości spożycia) jest nieco niefortunna, ponieważ odnosi się do uśrednionej populacji, spychając na bok wymagania jednostki jako jednostki metabolicznej. Efektem w praktyce są wówczas sytuacje, w których każde badanie dowodzi czegoś nieco innego, a sprzeczności te dodatkowo potęgują swoje znaczenie poprzez różne interpretacje. W badaniach takich należy także rozróżnić sytuacje, w których ocenia się ściśle określone spożycie danej substancji (co można osiągnąć jedynie poprzez stosowanie suplementów diety), a gdy monitoruje się proporcje składników odżywczych w diecie, gdzie nie da się określić konkretnych wartości, gdyż nigdy nie wiemy, jaka ilość monitorowanej substancji znajduje się w żywności (zawsze możemy ocenić jedynie średnią, która również ma charakter wysoce orientacyjny). Osobiście nie widzę problemu w przedawkowaniu witaminy A w kategoriach negatywnych skutków zdrowotnych (takie sytuacje zdarzają się stosunkowo rzadko i prawie zawsze wiążą się z niewłaściwym obchodzeniem się z suplementami diety), jednak jej większe dawki w czasie ciąży najwyraźniej przyczyniają się do wzrostu płodu ( poród ze starszymi dziećmi, co ze zrozumiałych względów jest źródłem powikłań porodowych). Jednak i tym informacjom możemy zaprzeczyć, gdyż okazuje się, że za tym wpływem mogą stać także większe dawki innych mikroelementów, co generalnie jest problemem przy stosowaniu zwłaszcza multiwitamin. Faktem jest, że przez ostatnie dwie dekady producenci suplementów podlegali przepisom, które uznawały, że wyższe dawki witaminy A w czasie ciąży są ryzykowne, i zapisano to w oświadczeniach zdrowotnych, które suplementy mogą/muszą zawierać. Z punktu widzenia zasad rozwoju jasne jest, że opinie oparte na nowych badaniach będą pojawiać się stale, jednak ogólnie rzecz biorąc prawdą jest, że na poziomie legislacyjnym zawsze upływa dużo czasu, zanim nastąpi jakakolwiek (istotna) zmiana - zwłaszcza jeśli chodzi o sytuacje mające związek ze zdrowiem populacji.