Kurzy ATAC

Doradztwo

Witam, podejrzewam, że moja niestrawność może być związana z ilością błonnika w mojej diecie. Skłaniam się ku diecie wegetariańskiej/wegańskiej. Tworząc jadłospisy w aplikacji i monitorując ilość błonnika przekonałam się, że da się zmieścić w limicie nawet przy dość (jak dla mnie) małej ilości warzyw, plus przewaga pełnoziarnistych produktów i to już za dużo. Czy rozwiązaniem jest dodanie do diety warzyw poddanych obróbce cieplnej, płatków łuskanych, białej mąki, aby ułatwić trawienie? (ponownie mam na myśli wysoki IG i obciążenie)... Jak można rozwiązać ten problem u wegan? Dziękuję

Gdy tylko zmniejszysz w swojej diecie udział pokarmów pochodzenia zwierzęcego, ilość przedstawicieli roślin automatycznie wzrośnie. Jeśli w takiej sytuacji podstawą diety są także surowce nieprzetworzone przemysłowo, które zawierają znacznie większą ilość błonnika, naturalnym jest, że ilość błonnika w diecie również wzrośnie. Przewód pokarmowy zawsze będzie reagował na nadmiar błonnika na swój sposób, nie da się tego uniknąć. Należy zatem zmodyfikować dietę w taki sposób, aby m.in. w ciągu dnia monitorować zawartość błonnika, a jeśli reakcja przewodu pokarmowego wskazuje na przekroczenie limitu, zasadne jest ograniczenie jego spożycia błonnika, a jednocześnie dokładnie poddać go obróbce cieplnej, aby zmniejszyć obciążenie trawienia. Zwiększa się wymagalność tego procesu wobec weganizmu, tj. tym ostrożniej będziesz musiał wybierać produkty, które będą stanowić rdzeń Twojego menu.

Tematy:  Błonnik pokarmowy   Warzywa