Witam Panie Jelínek, chciałbym zapytać jak Pan postrzega kwestię wit.C i jej różnych postaci oraz wielkości dawkowania. Czy lepiej dla organizmu suplementować trzy razy dziennie mniejszą ilość (3x50mg), czy wystarczy raz dziennie przyjmować 500mg z tabletki o stopniowym uwalnianiu. Co więcej, chciałbym wiedzieć, jak postrzegasz produkcję kwasu askorbinowego z kukurydzy jako główne źródło procesu produkcji sztucznych witamin. Fakt, że większość uprawianej kukurydzy nie jest wolna od GMO i jest niezwykle obciążona pestycydami, może mieć tutaj negatywny wpływ. Dziękuję za odpowiedź.
W przypadku substancji rozpuszczalnych w wodzie na ogół korzystniejsze jest przyjmowanie ich w mniejszych dawkach i powtarzanie. Ich obecnie akceptowany nadmiar jest wydalany przez organizm, wyższe stężenia zwykle są zwracane jedynie w ramach postępowania terapeutycznego. System stopniowego wypinania ma sens, na pewno nie odwróciłbym się od takich akcesoriów. Syntetyczna produkcja witamin jest dyskusyjna na wielu płaszczyznach – począwszy od pochodzenia użytego surowca, aż po potencjał wytwarzanej substancji do „rozsądnego” metabolizowania w organizmie. Ponieważ jednak cena tak wytworzonych substancji jest wielokrotnie niższa od ich izolacji czy standaryzacji ze źródeł naturalnych, bardzo trudno jest szukać alternatyw. Przykładowo korzystne wydaje się stosowanie substancji syntetycznej w połączeniu z ekstraktami z wybranych roślin, gdzie związanie witaminy z substancjami fitochemicznymi znacząco zwiększa użyteczność całej mieszaniny.
Tematy: Suplementacja Witamina C