Wybrane pytania z konsultacji on-line, która jest integralną częścią organizowanych przez nas kursów.
Twierdzenia te są problematyczne ze względu na nie do końca poprawną interpretację wiedzy naukowej. Faktem jest, że tego typu warzywa zawierają pewne substancje (najczęściej jest to solanina), które w WIĘKSZYCH stężeniach działają toksycznie. W przypadku solaniny podaje się, że objawy zatrucia u człowieka ujawniają się po przyjęciu dawki od 2 do 5 mg/kg masy ciała. Jeśli spojrzeć na sytuację poprzez liczby, np. jeden niedojrzały pomidor zawiera około 25 mg tego alkaloidu. Gdybyśmy spożywali niedojrzałe pomidory, logicznie rzecz biorąc, pojawiłyby się problemy zdrowotne (oprócz ryzyka zatrucia zgłaszane są również bóle stawów, ponieważ solanina zwiększa przepuszczalność kationów wapnia przez błony komórkowe, czego skutkiem może być akumulacja tego pierwiastek w tkankach ze wszystkimi jego konsekwencjami). Z drugiej strony faktem jest, że osoba posiadająca podstawową wiedzę żywieniową powinna unikać spożywania zielonych, niedojrzałych pomidorów (lub owoców ziemniaków) (zawartość solaniny zmniejsza się wraz z dojrzewaniem rośliny). Zależy to również od sposobu rozpowszechniania i udostępniania tych informacji, w tym od ich praktycznego zastosowania, gdy bardzo niefortunne jest twierdzenie, że na przykład tego rodzaju warzywa są nieodpowiednie ze względu na pewne ryzyko dla zdrowia. W praktyce takie radykalne podejście prowadzi do zupełnie niepotrzebnego ograniczania różnorodności i wartości odżywczej jadłospisu. Inaczej jest oczywiście w przypadku, gdy chcemy/musimy rozwiązać jakiś problem zdrowotny, na który (przypadkowo) wpływa również konkretna żywność lub cała jej kategoria.