Kurzy ATAC

Doradztwo

Witam, od roku jestem wegetarianką i w wyjątkowych przypadkach jem mięso, około 6 razy w roku. Ten kierunek laktoowowegetarianizmu postrzegałam jako zdrowszy sposób odżywiania. Dzięki Wam moje spojrzenie na ten kierunek ma także inne punkty widzenia, dlatego też chciałabym wiedzieć, jaki powinien być skład poszczególnych stanów w przypadku gdybym dwa razy w tygodniu miała ponownie włączyć do swojej diety mięso. Alternatywnie, czy to wystarczy, czy wolisz chudnąć co drugi dzień? Czy w takim razie ważne jest dalsze uzupełnianie witamin B12 i Omega? Chciałabym ograniczyć mięso, zarówno ze względów etycznych, jak i ze względu na naszą planetę, a także dlatego, że żywność roślinna smakuje mi lepiej, ale priorytetem jest taki jadłospis, który będzie korzystny dla mojego zdrowia. Jak wyglądałaby piramida żywieniowa? Bardzo dziękuję za odpowiedź

Jeśli interesują Cię tylko B12 i O3, to możesz je bez problemu suplementować, nie ma konieczności zmuszania się do spożywania czegoś, co jest sprzeczne z Twoimi przekonaniami. Poza tym jaja i nabiał dostarczają określonej ilości tych składników odżywczych, więc teoretycznie nie powinno ich brakować. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku weganizmu, gdzie wykluczenie produktów pochodzenia zwierzęcego powoduje brak szeregu składników odżywczych. W odniesieniu do spożycia mięsa dzisiejsi eksperci są zgodni, że przeciętny człowiek nie powinien cierpieć żywieniowo w sytuacji, gdy 1-2 razy w tygodniu ma mięso na talerzu.

Tematy:  Tracić na wadze